Nie należę do osób ze szczególnie drobnymi dłońmi, dlatego wybierając mysz do codziennej pracy dla siebie, zazwyczaj decyduję się na rozwiązania z kategorii ergonomicznych.
Z pewnością nie raz zdarzyło się Wam wyjeżdżać mając z tyłu głowy konieczność pracy (w mniejszym lub większym zakresie). Touchpad laptopa - niezależnie od tego jaki byłby zaawansowany - nie jest w stanie w pełni zastąpić mi myszki. Szczególnie wtedy gdy liczy się czas, a pracy jest nieco za dużo jak na urlopowy klimat.
Wtedy z pomocą przychodzą myszki i chociaż uwielbiam moją MX Master 3S - jest zdecydowanie zbyt duża, zbyt ciężka, a poza tym odrobinę mi jej szkoda, więc zazwyczaj decyduję się jej nie zabierać ze sobą w podróż.
I w takim wypadku cała na biało (a właściwie to na różowo) wkracza ona - mniejsza siostra MX Master 3S, czyli MX Anywhere 3S.
Wygląd i budowa
Design jak na Logitech przystało jest minimalistyczny, a materiały wysokiej jakości. Mysz świetnie trzyma się w dłoni, a korzystanie z niej jest przyjemne nawet przy dłuższym posiedzeniu.
Oczywiście pracując przy biurku nie możemy liczyć na stabilność i wygodę myszki ergonomicznej, ale w przypadku pracy w nietypowych warunkach, jej kompaktowość może zadziałać na plus. Z myszką ergonomiczną nie popracujemy wygodnie na małym stoliku w pociągu czy w restauracji.
Do dyspozycji, oprócz niezbędnego prawego i lewego klawisza, mamy także scroll z możliwością “zwalniania” jego hamulca oraz przyciski wstecz i dalej znajdujące się w okolicy kciuka.
Mysz dostępna jest w trzech kolorach - czarnej, białej i testowanej przeze mnie uroczej wersji różowej.
Użytkowanie
Mysz od strony technicznej niewiele różni się od MX Master 3S. Podobnie jak jej większa siostra posiada czujnik o dokładności 8000 DPI, złącze USB-C, system MagSpeed SmartShift i wyposażona jest w wydajną baterię.
Akumulator naładowany całkowicie wytrzyma nam około 70 dni, a 1-minutowe szybkie ładowanie pozwoli na dodatkowe 3 godziny pracy. Do komputera podłączycie ją przez Bluetooth lub uniwersalny nadajnik Logitech (na USB).
MX Anywhere, jak sama nazwa wskazuje, powstała aby działać wszędzie i obietnicę tą spełnia. Skorzystacie z niej wygodnie w podróży, pociągu, na hotelowym łóżku czy na sofie w salonie. Wszędzie działa płynnie, nie przerywa i gwarantuje dobrą dokładność. Dodatkowo w porównaniu do poprzedniczki jest zdecydowanie cichsza, macie więc pewność, że nie będziecie nikomu zbytnio przeszkadzać.
Podsumowanie
Nie jestem fanką niskich i płaskich myszek i na pewno nie byłby to mój wybór na co dzień, jednak nie mam wątpliwości co do tego, że MX Anywhere świetnie sprawdza się jako towarzyszka podróży.
Kompaktowy charakter myszy docenią z pewnością użytkownicy (albo głównie użytkowniczki), które mają małe dłonie i klasyczna mysz ergonomiczna jest dla nich zbyt duża oraz leworęczni, którzy szukają jakościowego rozwiązania bez profilowanego kształtu.
Logitech MX Anywhere 3S kupicie na stronie producenta za 439 zł.
Mysz otrzymaliśmy w prezencie od firmy Logitech i postanowiliśmy ją zrecenzować.