Okładka artykułu Brak zleceń i co dalej? — Czyli co robić w przypadku czasowego braku pracy
Felietony Poradniki

Brak zleceń i co dalej?

Czyli co robić w przypadku czasowego braku pracy

Zdjęcie autora Aleksandra Tulibacka
0

W życiu każdego freelancera czy właściciela małego studia graficznego prędzej czy później pojawić się może okres zmniejszonej ilości zapytań, czy później - zleceń. Taka „susza”, to oczywiście nic przyjemnego i warto się na nią przygotować wcześniej (szczególnie finansowo), jednak dzisiaj nie o tym.

Jeśli mleko już się wylało, dobrze jest nie marnować tego czasu, a przeznaczyć go na coś konstruktywnego, co w dłuższym rozrachunku sprawi, że nie tylko go nie stracimy, ale nawet odniesiemy z tego jakąś korzyść. Co więc możemy zrobić?

Odpocznij

W dzisiejszym, zapracowanym świecie pierwszą rzeczą, którą powinniśmy zrobić w takim wypadku jest skupienie się na sobie i chwila (nie mylić z tygodniem) odpoczynku. Taki czas pozwoli nam naładować baterie i przygotować się na kolejny intensywny okres.

Oczywiście najlepszym dla naszego organizmu będzie aktywny wypoczynek – spacer czy nieco sportu na świeżym powietrzu. Jeśli nie jest to możliwe, warto pomyśleć o aktywnym wypoczynku dla umysłu – ciekawej rozmowie, grze planszowej, dobrej książce czy programie (jak na przykład netflixowy Abstract).

Wszystko po to, aby na chwilę dać wypocząć umysłowi, a jednocześnie nie sprawić, że odpłyniemy w odmóżdżającą podróż po kilku sezonach nic nie wnoszącego do naszego życia serialu, albo zarwiemy noc grając we wciągającą grę (chociaż i to jest czasem potrzebne).

Uzupełnij portfolio

Jakość naszych klientów i to czego od nas oczekują bezpośrednio wynika z tego, co znajdą w naszym portfolio. Jeśli roi się w nim od projektów z branży beauty czy technologicznej – prawdopodobnie takie zamówienia będą do nas spływać w większości. To, co zamieszczamy w naszej internetowej teczce, to dla klienta bezpośredni sygnał na temat naszej specjalizacji, tego w czym czujemy się komfortowo i co potrafimy najlepiej.

@ SeventyFour
@ SeventyFour, Depositphotos

Samo uzupełnianie strony czy profilu w serwisie społecznościowym to jednak proces nudny i w natłoku prac czasem ciężko nie tylko o motywację, ale przede wszystkim czas. Sama jestem tego ofiarą, bo z jednej strony chciałoby się obfotografować, czy chociaż przygotować w oparciu o mockupy najciekawsze realizacje, z drugiej – musi się to stać kosztem wykonywania innych zleceń. Kiedy pracujemy dla siebie terminowość i zadowolenie klientów jest jedną z ważniejszych rzeczy, portfolio (niestety) spada na dalsze tory. Czas, kiedy zleceń jest mniej jest więc idealny na to, aby coś w tym kierunku zrobić. Dobre portfolio daje nam szanse na znalezienie nowych, ciekawszych klientów, a więc wyjście tej niekorzystnej sytuacji

Pomyśl o projektach własnych

Jeśli mówimy o portfolio, to w czasie wolnych przebiegów warto także zrobić coś, aby pokazać się klientowi od tej strony, którą chcemy, aby zobaczył. Co mam na myśli? To, abyśmy – dla siebie – stworzyli projekty, które nam się podobają. Możecie być zaskoczeni, jak bardzo może to wpłynąć na zlecenia, które otrzymujecie. Świetnie opowiadał o tym Bartosz Kosowski podczas GrafConf 2018.

Przygotowanie projektów dla siebie, to dobry pomysł szczególnie wtedy, gdy nie jesteście zadowoleni z klientów, których macie obecnie i chcielibyście wejść ze swoimi usługami na inny rynek. Jakie projekty tworzyć? Najlepiej takie, które „czujecie” i po prostu sprawią Wam przyjemność. Świetnie sprawdzają się tutaj wszelkiego rodzaju wyzwania, jak na przykład aktualnie trwające 36 Days of Type. Jeśli jednak chcecie zbudować bazę projektów z dziedziny webdesignu czy brandingu, trzeba będzie sięgnąć po coś bardziej praktycznego. W tym wypadku można zrobić redesign istniejącej aplikacji czy marki albo (co bardzo lubię) zaproponować swoje usługi fundacji albo innej organizacji, którą chcielibyście wesprzeć. Dzięki temu projekt „dla siebie” Wam pomoże się rozwinąć, a przy okazji będzie też użyteczny.

Poszukaj alternatywnych źródeł dochodów

Jeśli Twoje portfolio jest aktualne, a prace w nim się znajdujące są na wysokim poziomie, możesz skupić się na działaniach, które zabezpieczą Twoją teraźniejszość i przyszłość w czasach, kiedy pracy po raz kolejny będzie mniej. Nie dadzą one szybkiego i dużego, ale z pewnością warto je rozważyć. Co zrobić? Najłatwiej będą mieć ilustratorzy, bo jedną z popularniejszych metod dorabiania sobie będzie sprzedaż swoich prac. W formie drukowanej można zrobić to na przykład na Etsy, a jako pliki źródłowe i materiały na Adobe Stock, Freepik czy w innym serwisie tego typu. Podobnie podziałać mogą projektanci stron internetowych i wspólnie z programistą stworzyć szablon do odsprzedaży. 

Alternatywne źródła dochodów to też wszelkiego rodzaju produkty własne, które coraz częściej stanowią dodatek do firmowych budżetów. Mogą to być produkty fizyczne (jak chociażby notesy), albo elektroniczne (kursy, ebooki czy porady online).

Pomyśl nad strategią i promocją

Projektanci, w szczególności ci pracujący samodzielnie, często nad wypracowana strategię marki przedkładają działania oparte na własnej intuicji. Niestety często nie wynika to ze świadomej decyzji, a raczej ponownie – z braku czasu na uporządkowanie własnych działań. Dlatego właśnie warto wykorzystać chwilowy przestój na dopracowanie naszej oferty i zastanowienie się dla kogo i jak chcemy tworzyć, bo podobnie jak aktualizacja portfolio, może to pozytywnie odbić się na naszych przyszłych zleceniach.

@ SeventyFour
@ SeventyFour, Depositphotos

Chwila wolnego, to także czas, kiedy możemy podziałać nad strategią marketingową i autopromocją. W tym wypadku świetnie sprawdza się prowadzenie własnego bloga, profilu na Instagramie czy posty gościnne (na przykład u nas!).

Poucz się

Oczywiście na koniec warto pomyśleć też o jednej z ważniejszych rzeczy, czyli edukacji, która nie tylko rozwinie nasze umiejętności, ale często da też kopa do działania. A gdzie i z czego się uczyć? [Uwaga na linki afiliacyjne]. Jeśli chodzi o kursy – z pewnością warto wziąć pod uwagę te ofertowane przez Eduweb czy Videopoint. Z książek z pewnością polecić mogę wydawnictwo d2d.pl, Karakter czy Helion. Korzystając z tych źródeł spokojnie znajdziecie materiały, które rozwiną Waszą wiedzę i przy okazji sprawią, że pozornie bezowocny czasz pewnością nie okaże się stracony.

A jakie są Wasze sposoby radzenia sobie z „okresami suszy” w pracy?

To może Cię zainteresować