Projektujesz, wykorzystując programy pakietu Adobe? Korzystasz z subskrypcji Creative Cloud w pełnej cenie, a może myślisz o przejściu na tę wersję z klasycznego „pudełka”? Jeśli tak, to dobrze się składa, bo ostatni kwartał roku, to jeden z najlepszych momentów, aby to zrobić (chociaż ptaszki ćwierkają, że da się i przez cały rok).
W tym artykule podzielę się z Tobą kilkoma poradami, dzięki którym będziesz w stanie znacząco zmniejszyć koszt zakupu oprogramowania od Adobe. Na końcu tekstu znajdziesz też kilka odpowiedzi na najczęściej przewijające się pytania związane z samą subskrypcją.
Moją przygodę z pakietem Creative Cloud rozpoczęłam od opłaconej za pieniądze z dotacji na założenie działalności gospodarczej rocznej licencji, którą później przedłużałam za rok z góry. Licencja kończyła mi się zawsze w maju, więc kiedy rok po roku pojawiały się informacje o promocji na czarny piątek - po prostu cicho płakałam w poduszkę i dzielnie opłacałam licencję, kiedy przychodził na to czas, ciesząc się, że płacąc z góry, jest trochę taniej.
Z biegiem czasu coraz częściej trafiałam na opowieści znajomych (i nieznajomych) z branży, którzy z sukcesem kupowali tańszą wersję Adobe Creative Cloud. Zachęcona i z podejściem, że przecież nic nie ryzykuję, postanowiłam, że napiszę na czat i spróbuję wynegocjować podobną ofertę dla siebie.
Moje umiejętności w tym zakresie są raczej nikłe, a jednak udało się. Po krótkiej rozmowie konsultant zaproponował mi skorzystanie ze zniżki na Black Friday, która obniżyła koszt mojego abonamentu z około 65 Euro do 29 Euro w połowie trwania abonamentu. Przeszłam wtedy na rozliczenie miesięczne, a zwrot zapłaconego z góry zobowiązania mógł pokryć koszty opłacania programu przez cały następny rok. Podzieliłam się wtedy z czytelnikami na Facebooku tą informacją i z tego co wiem, z podobnej akcji skorzystało znacznie więcej osób.
To było kilka lat temu.
O jakiej zniżce może być mowa?
Obecnie zniżki dla nowych użytkowników, które oferuje Adobe w ciągu roku nie są już tak wysokie (w oficjalnych komunikatach czytamy o 20%, a 40% pojawia się tylko na black friday).
Skąd więc te wszystkie opowieści o niższych cenach przedłużeń dla stałych użytkowników? Z kontaktu z konsultantem. Możliwość tą znajdziesz w zakładce „Support” poniżej nagłówka „Skontaktuj się z nami”.
Po kliknięciu otworzy Ci się okienko z czatem, który umożliwi Ci rozmowę (w języku angielskim). Po tego typu negocjacjach bardzo często można uzyskać ciekawe oferty. Zdecydowana większość osób otrzymuje propozycję 29 Euro, słyszałam także o 24 Euro, a mi w tym roku (2022) udało się wynegocjować stawkę 19 Euro miesięcznie.
Wszystko zależy od Twojej charyzmy i argumentów, jakich użyjesz. Czego warto spróbować?
Metoda na „za drogo mi”
Najprostszym sposobem na wynegocjowanie niższej stawki i pierwszym krokiem, który warto spróbować, jest z pewnością zwykłe zapytanie o to, czy konsultant jest w stanie zaproponować Ci niższą stawkę lub pozwolić na przejście na aktualnie trwającą promocję (pojawiają się one przez cały rok, nie tylko przy okazji czarnego piątku). Warto w tym wypadku powołać się na chwilowy spadek obrotów, albo po prostu powiedzieć, że koszty zakupu nie są współmierne do zysków płynących z korzystania z pakietu.
Większość osób, które próbowały z tą metodą, kończy na 29 Euro za pakiet.
Metoda na Affinity
Innym sposobem, który podobno działa jak marzenie jest sugestia przejścia na alternatywne oprogramowanie przy równoczesnym porównaniu ich cen. Mowa tutaj o pakiecie Affinity, w którym jedna aplikacja kosztuje 240 zł (a uzyskujemy na niego licencję dożywotnią). Nikt oczywiście nie będzie wnikać, czy mówisz na serio, ani tym bardziej w to czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się korzystać z oprogramowania tej firmy.
Osoby, które przyznają się do użycia tego argumentu, zazwyczaj chwalą się lepszymi wynikami w granicach 14 - 22 Euro za pakiet.
Jak negocjować?
W poprzednich latach, jak na kiepskiego negocjatora przystało, rozgrzewałam rozmowę z konsultantem podając po kolei argumenty i zdarzyło mi się nawet złapać odpowiedź odmowną.
W tym roku podeszłam do tematu inaczej i całość mojego „wniosku” zapisałam po prostu w jednej, początkowej wiadomości.
Opisałam tam, że:
- obecnie proponowany pakiet CC za 59 Euro jest dla mnie za drogi,
- nie korzystam z aplikacji wchodzących w skład pakietu tak często,
- korzystam równocześnie z innych programów i mogę przejść na rozwiązania konkurencyjne, ale bym tego nie chciała,
- proponowana cena „nie kalkuluje się” w stosunku do zysku jaki mam z korzystania z aplikacji.
W odpowiedzi (po zbyciu bota, który próbował przekierować mnie do strony z pełnymi cenami pakietów) otrzymałam od konsultanta nową ofertę - tym razem na 19 Euro miesięcznie.
Jedno „nie” jeszcze nic nie znaczy
Próbując wynegocjować sobie preferencyjną stawkę, musisz zrozumieć, że po drugiej stronie także są ludzie. Jedni będą mieć lepszy humor, inni gorszy. Jak pokazuje moje doświadczenie, wynikające z własnych prób i obserwacji prób innych (na przykład osób na naszej grupie), Adobe nie ma szczególnie sztywno ustalonych wytycznych na temat tego komu oferować zniżkę, a komu kategorycznie odmówić. W związku z tym warto próbować - nie tylko raz.
W poprzednich latach w moim przypadku kończyło się to momentalną ofertą lepszych warunków. Dwa lata temu było inaczej - pierwsza rozmowa skończyła się szybkim „nie mamy żadnych promocji”, druga informacją, że lepiej niż 20% się po prostu nie da. Z racji tego, że mój pakiet kończył się za kilka dni, zostałam jednak przekierowana do działu utrzymania klientów i tam rozmowa była już całkiem inna. Wystarczyło kilka słów, szybka „konsultacja” pracownika Adobe z zespołem i otrzymałam ofertę opiewającą na 29 dolarów.
Dla stałych czy dla nowych klientów?
Teoretycznie wszystkie promocje, jakie pojawiają się na stronie Adobe, to promocje dedykowane nowym użytkownikom, jednak jak pokazuje praktyka - stali także są w stanie przedłużyć abonament na dobrych warunkach, konieczna będzie jednak rozmowa na czacie.
Czy da się kupić Creative Cloud jeszcze taniej?
Prawdopodobnie nie, chociaż jeśli dobrze poszukasz, to znajdziesz oferty na Allegro czy innych stronach internetowych opiewające na znacznie niższe kwoty. Zazwyczaj są to jednak licencje nabyte nielegalnie - opłacone kradzionymi kartami kredytowymi czy wykorzystujące inne tricki, które nie są zgodne z prawem lub etyką (jak sprzedawanie jednej licencji dwóm osobom). Sama trzymam się od takich ofert z daleka i Tobie sugeruję to samo. 150 zł miesięcznie za oprogramowanie, na którym opieramy sporą część naszej pracy, to nie majątek. Warto wspierać jego twórców, a nie osoby żerujące na jego nielegalnym udostępnianiu.
Po czym poznasz legalne oprogramowanie? Pakiet Creative Cloud jest na stałe powiązany kontem oraz innymi rozwiązaniami firmy. Wraz z pakietem otrzymujesz dostęp do Behance w wersji premium, Adobe Portfolio, Adobe Fonts oraz miejsce w chmurze. Dodatkowo nie spotkałam się z firmą (poza oficjalnym sklepem Adobe), która sprzedaje indywidualne pakiety. Jeśli w ofercie, którą kupujesz, brakuje któregoś z tych rozwiązań, prawdopodobnie coś jest z nią nie tak.
Adobe Creative Cloud - licencja indywidualna czy firmowa?
Licencja indywidualna pozwala na wykorzystywanie jej w pracy komercyjnej, możesz także otrzymać na nią fakturę (ja korzystam właśnie z tej wersji).
Licencja dla firm oferuje po prostu więcej rozwiązań, które usprawnią pracę, jeśli w ramach jednej organizacji współpracuje ze sobą więcej projektantów. Dzięki jej możliwościom można lepiej zarządzać licencjami czy korzystać z jednego konta Adobe Stock. Niestety z tego co wiem - znacznie trudniej uzyskać zniżki na ten rodzaj pakietu, ale częściej można wynegocjować go w polskich sklepach.
A Ty, z jakiej wersji oprogramowania Adobe korzystasz? Udało Ci się zakupić Creative Cloud w promocji? A może stawiasz na zupełnie inne narzędzia?
W tekście znalazły się linki afiliacyjne, dokonując zakupów przez nie wspierasz działanie naszej strony.