Recenzowana przeze mnie dzisiaj książka jest jedną z pięciu opublikowanych w ramach serii o wspólnym tytule Sketching from the Imagination. Ta w całości poświęcona jest szkicom postaci, ich projektowaniu i procesie swobodnego tworzenia.

Prezentuje szkic z perspektywy artystów, którzy mają szansę co nieco opowiedzieć czytelnikowi o swoim podejściu do tego etapu w twórczości. 

Pierwsze wrażenia

Publikacja ma zbliżony do kwadratu format 210 mm × 230 mm, oprawiona została w miękką okładkę ze skrzydełkami. W środku znajdziecie 320 stron wydrukowanych w kolorze. Zastosowany papier jest miękki, dosyć cienki, ale nie na tyle, by sąsiednie strony przeszkadzały nam podczas czytania. Książka jest klejona, ale wykonana solidnie, nie ma obaw, że się rozleci, a przy tym ładnie się otwiera.

Layout zaprojektowany został czysto i oszczędnie. Treść, ułożona bardzo systematycznie opiera się w głównej mierze na szkicach (czarno-białych i kolorowych). Publikację w większości tworzy materiał wizualny, jest tutaj naprawdę dużo ilustracji, którymi można się zainspirować. W środku znajdziemy prace artystów, które mają przede wszystkim pobudzić naszą kreatywność.

Bogate wnętrze

W Sketching from the Imagination znajdziemy trzy rodzaje treści: wypowiedzi artystów, szkice i dodatkowe wskazówki dotyczące rysowania i rozwijania swojego warsztatu. Zawartość podzielona została na 49 części poświęconych konkretnym twórcom z całego świata, wśród nich znajdziemy również artystów z Polski: Marka Jarockiego i Kasię Słupecką.

Każda z nich zawiera krótki tekst - wstęp o twórcy oraz odpowiedzi na pytania dotyczące tego skąd bierze ona/on inspirację i pomysły, jakich używa materiałów i jakie stosuje techniki. Niestety wskazówki przez nich udzielane nie są szczególnie pomocne - dużo bardziej konkretne informacje zawarte zostały w zielonych ramkach podsumowujących treści, których jest niestety niewiele.

Trzon całej książki stanowią natomiast ilustracje - prace w fazie szkiców, które przyjmują tutaj bardzo różnorodną formę. Znajdziemy tutaj miniaturki (tzw. thumbnails) powstające w pierwszej fazie projektowania postaci, surowe szkice pokazujące etap poszukiwania formy, rysunki mniej lub bardziej ukończone i gotowe ilustracje.

Zdecydowaną zaletąketching from the Imagination jest to, że ukazuje bogactwo stylów i efektów, które osiągają poszczególni twórcy. Od szkiców plamą, aż po pełne detalu i „dopieszczone” rysunki wykonane cieniutką kreską. Książka oferuje pełen przekrój zarówno sposobów, jak i narzędzi szkicowania. Podziwiać możemy zatem prace wykonane w technikach tradycyjnych (szkice ołówkiem, węglem, długopisem kulkowym, kredkami, tuszem) i cyfrowych oraz te powstałe w sposób łączony. Stanowi hołd dla swobodnej sztuki szkicowania i sprawia, że ma się ochotę sięgnąć po ołówek i kartkę (lub dowolne inne medium).

Moja opinia

Książka cieszy samą swoją formą - jest naprawdę słusznej wagi, zawiera zatem obietnicę bogatego wnętrza, którą – na szczęście – spełnia. Nie sposób obejrzeć ją „na raz”. Zdecydowanie jest to jedno z tych wydawnictw, do których się wraca, by zanurzyć się w treści i za każdym razem odkryć coś nowego i bardziej inspirującego. Z pewnością sprawi radość fanom rysunku, którzy poszukują inspiracji lub po prostu są miłośnikami sztuki w jej najsurowszej (często niedokończonej) formie. Zawiera wiele prac, których często nie znajdziemy na oficjalnych profilach twórców, ponieważ są niedokończone lub zostały zrobione wyłącznie pod wpływem impulsu i bez intencji ukazywania ich światu.

Nie jest to z pewnością książka, z której można nauczyć się rysować. Wskazówki dla początkujących artystów są oszczędne, nie znajdziemy tu prac pokazanych w różnych etapach powstania. Jeśli ktoś zechce sięgnąć po tę książkę jedynie ze względu na zainteresowanie konkretnym artystą i tym, co ma do przekazania, może się rozczarować. Wypowiedzi twórców są tutaj bowiem bardzo oszczędne i – tak naprawdę – to ilustracje „mówią” tutaj więcej o swym autorze, niż on w „mini-wywiadzie”. Z pewnością natomiast Sketching from the Imagination próbuje nauczyć szacunku do szkicu i podkreślić jego rolę w rozwoju warsztatu i kreatywności.

Bogactwo ilustracji, ich forma i zastosowanie kolorowego druku sprawiają, że książką trudną się znudzić. Ogląda się ją jak artbook z tą różnicą, że nie jest on dedykowany jednemu artyście. Treść niestety trochę rozczarowuje, zwłaszcza, gdy któryś raz z rzędu czytamy, że dany artysta zaczął rysować „zanim nauczył się chodzić”, ale – jak wspominałam wyżej – nie o to w niej chodzi.

Mimo tych niedociągnięć uważam, że jest to książka, którą warto mieć w biblioteczce. Można ją kupić na stronie wydawnictwa 3dtotal Publishing, gdzie kosztuje 17,99£ (bez kosztów przesyłki).