Studio Otwarte, krakowska agencja brandingowa, od lat zachwyca projektami, które łączą estetykę z funkcjonalnością. Ich realizacje zdobywają uznanie zarówno w Polsce, jak i na arenie międzynarodowej.
W ostatnich latach studio intensywnie współpracowało z instytucjami kultury, co zaowocowało nagrodzonym projektem identyfikacji wizualnej dla Teatru Ludowego w Krakowie. Rebranding teatru, obejmujący również unikatowy krój pisma „Ludowy,” zdobył złoto w kategorii TYPOGRAPHY (Design for culture) w konkursie KTR.
Zespół Studia stworzył projekt, który perfekcyjnie oddaje ducha Nowej Huty i tradycji miejsca, udowadniając, że design może być nośnikiem lokalnych historii.
Oksana Shmygol i Julek Wierzchowski to członkowie zespołu Studia Otwartego, pełniący funkcje dyrektorów artystycznych oraz partnerów. W rozmowie projektanci dzielą się kulisami pracy nad tym wyjątkowym przedsięwzięciem i zdradzają, jak udaje im się łączyć estetykę z kontekstem kulturowym.
Wasz projekt dla Teatru Ludowego w Krakowie zdobył srebro w kategorii Signage & wayfinding i złoto w kategorii Typografia, jak pracowało się przy tym projekcie? Czy dla kultury projektuje się inaczej?
Julek: Dla biznesu i kultury projektujemy w ten sam sposób – praktycznie. Kluczowa jest dobra współpraca i odpowiedź na potrzeby klienta, niezależnie od branży, z którą mamy do czynienia.
Oksana: W pracy dla kultury czasami ma się większą swobodę i można eksperymentować. I w tym przypadku właśnie tak było. Duża w tym zasługa zespołu Teatru Ludowego. To była wręcz modelowa współpraca z dyrekcją i działem promocji.
Pracujemy sprintowo. Dzielimy pracę na krótkie etapy, a każdy kończymy spotkaniem. Najpierw sprawdziliśmy jak komunikują się inne teatry w Polsce i na świecie. Potem wspólnie z zespołem teatru określiliśmy stylistykę, która jest najbliższa Ludowemu. Dzięki temu późniejsze etapy projektowe były akceptowane wyjątkowo szybko, a praca przebiegała sprawnie.
Julek: Myślę, że się nawzajem inspirowaliśmy. Oglądaliśmy budynek, neony, plakaty. Odkrywaliśmy zaskakujące archiwalia. Materiały wizualne Ludowego na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Super istotna była Nowa Huta i lokalny kontekst.
Dość szybko też określiliśmy wyzwania przed jakimi stoją instytucje kultury, w tym polskie teatry. Akurat tak się składa, że nasz copywriter Łukasz Wojtysko przez kilkanaście lat pracował jako dramaturg w wielu teatrach w Polsce i jego doświadczenie pozwoliło nam sprawnie rozpocząć prace. Wspólnie zastanawialiśmy się nad tym, jak opowiadać o teatrze przy pomocy brandingu. Jak tworzyć komunikacyjną ramę dla teatru i spektakli, bo to one w teatrze są najważniejsze.
Sporo w Waszych realizacjach zleceń na potrzeby instytucji – jest to Wasza świadoma decyzja czy po prostu takich klientów jest u Was więcej?
Oksana: W naszym portfolio projekty dla biznesu stanowią zdecydowaną większość. Kultura to około dziesięciu procent. Ciekawe, że mimo większości komercyjnych projektów wciąż jesteśmy postrzegani głównie jako studio tworzące dla kultury.
Julek: Być może projekty realizowane dla instytucji są bardziej widoczne i angażujące, zwłaszcza w środowisku projektowym. Dla nas praca dla kultury ma szczególne znaczenie. Design i sztuka od zawsze wzajemnie się przenikają.
Wróćmy do Teatru Ludowego. Na potrzeby identyfikacji powstał nagrodzony złotem krój „Ludowy”. Custom fonty to wciąż niezbyt często wykorzystywane narzędzie. Skąd ten pomysł i jak skomplikowane to było zadanie?
Oksana: Praktycznie od pierwszych odwiedzin w teatrze wiedzieliśmy, że najbardziej charakterystycznym elementem Ludowego są piękne litery neonu na fasadzie budynku. Wykorzystując motyw neonu wpisaliśmy się w kontekst Nowej Huty. To był dialog z historią i otoczeniem teatru, o jaki nam chodziło.
Julek: Początkowo planowaliśmy narysować w tym stylu logotyp. Powstał jednak większy zestaw znaków, który finalnie przerodził się w projekt całego kroju pisma. „Ludowy” to variable font o zmiennej szerokości znaków. Ta cecha świetnie sprawdza się zarówno w projektach plakatów, jak i w animacjach i komunikacji digital. Jest to szczególnie istotne przy zróżnicowanej długości tytułów spektakli.
Czy mieliście już wcześniej doświadczenie w tworzeniu fontów?
Julek: To pierwszy font w pełni zrealizowany w studio. I duże wyzwanie – krój dedykowany na potrzeby konkretnego projektu, wpływający na jego przebieg i harmonogram. Zdarzało nam się wcześniej opracowywać lub modyfikować litery w projektach logotypów, jednak nigdy w tak dużym zakresie.
Oksana: Nie podjęlibyśmy się tego zadania, gdyby nie Patrycja Mola – autorka kroju Ludowy, która ma w studio największe doświadczenie typograficzne. Ogromnym wsparciem okazały się także korekty Mateusza Machalskiego, z którym konsultowaliśmy nasz projekt.
Dobry projekt to jedno, ale musimy pamiętać o wdrożeniu. Jak upewniacie się, aby przebiegło ono sprawnie? Jakie materiały otrzymali od Was przedstawiciele Teatru?
Oksana: Było to duże wdrożenie, bo obejmowało dwa podmioty – Teatr Ludowy (TL) i Teatralny Instytut Młodych (TiM). Pracowaliśmy w kilku obszarach projektowania: brandingu, komunikacji, rozwiązaniach cyfrowych, projektach do druku i oznaczeniach przestrzennych.
Teatr otrzymał od nas projekty layoutów i komplet szablonów. Plakaty, drukowane repertuary, zaproszenia, posty na social media. Dzięki temu, że font stał się kluczowym elementem layoutów, stworzenie nowych grafik na ich bazie jest proste. Wymaga jedynie wymiany nagłówka, zdjęcia i dobrania koloru z określonej palety. W przypadku bardziej złożonej publikacji (takiej jak rozbudowany folder poświęcony planom na kolejny sezon) Teatr zleca nam osobny projekt.
Julek: Druga część wdrożenia obejmowała projektowanie systemu signage & wayfinding dla nowego budynku TIM. Przy wsparciu Studia Spoiwo zaprojektowaliśmy funkcjonalne oznaczenia scen i pomieszczeń. Wcześniej przeanalizowaliśmy ciągi komunikacyjne, opracowaliśmy plan rozmieszczenia oznaczeń oraz określiliśmy grupy odbiorców, które na różne sposoby korzystają z przestrzeni. Oznakowanie bazowało na stylistyce opracowanej wcześniej w ramach brandingu i nawiązywało do neonu znajdującego się na budynku teatru. W pewnym sensie stanowi ono wizualny łącznik pomiędzy socrealistyczną bryłą a nowoczesnym projektem wnętrz TIM-u.
Wdrożyliśmy również autorski system wymiennych tablic informacyjnych, stylistycznie spójny z istniejącym projektem wnętrz. Opracowaliśmy koncepcję, projekty wzornicze i pliki produkcyjne umożliwiające ich realizację
Rebrandingi instytucji wciąż wzbudzają kontrowersje. Wy jednak macie na koncie wiele takich, które przyjęte zostały entuzjastycznie. Jak się przygotowujecie do takiego procesu, aby przebiegł on bez problemów?
Oksana: Projekty rebrandingów ogólnie wzbudzają duże emocje, a im większa grupa osób związanych z marką tym te emocje są większe. Na pewno ważne jest włączenie w projekt zespołu klienta. Wtedy osoby mające największą wiedzę o marce wspierają nas w procesie i stają się ambasadorami zmiany.
Julek: Komunikacja zmiany to kluczowy element każdego rebrandingu. W jej ramach przedstawiamy całemu zespołowi założenia, dzięki czemu jest on oceniany przede wszystkim pod ich kątem, a nie tylko przez pryzmat osobistych upodobań.
Oksana: Poza tym zawsze starannie analizujemy historyczne materiały wizualne, nie odrzucając tego co powstało przed nami.
Dlaczego bierzecie udział w konkursach? Czy zwycięstwa przynoszą wymierne korzyści w pracy?
Julek: Wyróżnienia i nagrody w konkursach to na pewno potwierdzenie wysokiej jakości prac. Jest to ważne zarówno dla naszych klientów, jak i nas samych. Bo stanowi dodatkową motywację do twórczego rozwoju.
Oksana: Poza tym, zawsze fajnie spotkać się z koleżankami i kolegami z branży i wspólnie świętować sukcesy.
CREDITS:
Zespół projektowy Studia Otwartego: Julek Wierzchowski, Patrycja Mola, Oksana Shmygol, Tomek Jurecki, Łukasz Wojtysko, Mirek Kliś, Michał Róg, Oliwia Zypser.
Zespół Teatru Ludowego: dyr. Małgorzata Bogajewska, Jerzy Fedorowicz, Beata Strama, Katarzyna Dudek, Agnieszka Wierzbick.
Współpraca: Spoiwo Studio / Olga Sajnóg-Dąbek, Ewelina Ziółkowska-Jacyków, BB Media, konsultacja typograficzna Mateusz Machalski.