Książki dla projektantów zwykle dzielą się na 3 rodzaje: podręczniki, albumy i opowieści. Te ostatnie (na szczęście jest ich coraz więcej) uczą fascynacji projektowaniem, rozbudzają ciekawość i budują szacunek do przeszłości. Jeśli masz zatem czas i ochotę na lekturę w stylu „slow”, koniecznie sięgnij po „Ciemne typki”.
Nowa szata graficzna
Na początek krótkie wyjaśnienie, które powinno pomóc nam uniknąć nieporozumień. Moja recenzja dotyczy drugiego wydania książki Ciemne typki. Sekretne życie znaków typograficznych, które ukazało się dzięki wydawnictwu Karakter w 2020 roku. Pierwsze zawdzięczamy zespołowi d2d (2015 r.). Co się zmieniło? Nowe Ciemne typki dostały świeżutką szatę graficzną.
Twarda oprawa zaprojektowana z wykorzystaniem koloru czarnego i czerwonego z jednej strony fajnie nawiązuje do tytułu, z drugiej zaś po prostu nietuzinkowo wygląda. Co jeszcze? Dobrze leży w dłoni, jest lekka i wygodnie się czyta. Jakość wykonania jest świetna, raczej odporna na wyginanie i rozchylanie, ma szansę wytrzymać wielokrotne czytanie, pożyczanie i wspólne podróże.
W środku znajdziesz przyjemny w dotyku, wysokiej jakości papier o ciepłym odcieniu, który nie drażni oczu. Ilustracje są, ale wyłącznie czarno-białe, jest ich zresztą niewiele. W nienachalny sposób uzupełniają tekst, choć nie są niezbędne dla zrozumienia treści.
Wnętrze jest zaprojektowane tak, by podobać się miłośnikom typografii. 143. książkę wydawnictwa Karakter złożono krojami Satyr i Faunus. Wydawać się to może nieistotne, ale dla znawców tematu - do których w dużej mierze kierowana jest ta książka - informacja ta jest niczym porozumiewawcze mrugnięcie okiem. Dla projektantów może być natomiast po prostu inspiracją do ich własnej pracy.
Czy znasz wszystkie ciemne typki?
Książka zbiera informacje, które jej autor publikował na swoim blogu. W kolejnych rozdziałach Keith Houston opowiada o:
- znaku akapitu,
- interrobangu,
- kratce,
- etce,
- małpie,
- asterysku i obelisku,
- dywizie,
- kreskach,
- rączce,
- cudzysłowie,
- ironii i sarkazmie.
Wymienione nazwy to tytuły poszczególnych rozdziałów. Każdy z nich poświęcony jest historii konkretnego znaku (lub znaków). Na pierwszy rzut oka może się to wydawać nudne. Na szczęście to tylko pozory, bo książka zabiera nas w niezwykłą podróż w czasie i przestrzeni.
Poszczególne części są krótkie, ale autor bynajmniej nie taktuje tematów powierzchownie. Na 374 stronach Keith Houston zawarł tyle wiedzy z kultury, historii i dziedzictwa materialnego człowieka, że naprawdę trudno jest tę książkę „skonsumować” w jeden wieczór (pozwolę sobie dodać, że byłby to pośpiech niczym nieuzasadniony).
Każdy znak jest pretekstem do przytoczenia wydarzeń z historii, znanych osobistości i anegdot, które Keith Houston odkrywał w trakcie wieloletnich badań nad ciemnymi typkami. Jeśli zatem interesuje Cię, jak inaczej mógł wyglądać dziś znak „&”, do czego służył znak akapitu i po co nam aż tyle wariantów kresek, ta książka jest właśnie dla Ciebie.
Czego w niej brakuje? Mimo wielu ciekawostek i szczegółów technicznych książka ta nie jest podręcznikiem do typografii. Rozczaruje zatem tych, którzy liczą na solidną dawkę wiedzy z projektowania. To bardziej lektura uzupełniająca, którą warto znać.
Fascynująca przygoda nie tylko dla wielbicieli typografii
Lubimy to, co sekretne, zakulisowe, ukryte. Houston do tej aury tajemniczości dokłada lekkie pióro (ogromna w tym zasługa świetnego tłumaczenia) i niebywałą znajomość tematu. To doskonała propozycja dla tych, którzy szukają okazji do niezobowiązujących flirtów z historią. Świetnie napisana, przyjemnie zaprojektowana, lekka w odbiorze, a jednocześnie mądra.
Prawdopodobnie bardziej ucieszy tych, którzy interesują się typografią jako taką. Nie chodzi o jakiś wysoki poziom znawstwa tematu, ale o samo zainteresowanie i świadomość tego, jak istotną rolę w naszym życiu ogrywają znaki.
Na koniec zachęcam Cię do zajrzenia na wspomniany blog autora shadycharacters.co.uk. W projekcie strony ciekawie wykorzystuje znaki opisywane w książce.
Ciemne Typki, w cenie okładkowej kupisz za 49 zł. Możesz znaleźć ją też taniej w księgarniach internetowych.