24 maja przedstawiliśmy wam relację z polskiej premiery ekranu interaktywnego Wacom Cintiq 13HD w której braliśmy udział. Urządzenie to już od samego początku zyskało sporo mojej sympatii, więc nie mogłam doczekać się, aż zacznę je testować.

19 czerwca otrzymałam to urządzenie do testów i rozpoczęła się zabawa.

Pierwsze wrażenie

W grudniu zeszłego roku razem z silną ekipą grafików wybrałam się do Gdyni, aby przeprowadzić test tabletów graficznych. Sprawdzaliśmy wtedy najpopularniejsze urządzenia dla projektantów. Na liście znalazł się także Wacom LCD Cintiq 24HD Touch, starszy i dużo większy brat modelu, który mam teraz. Moje wrażenia z jego użytkowania nie były szczególnie pozytywne (rysowanie na nim nie było komfortowe, ponieważ od wyświetlacza dzieliła piórko zbyt duża odległość). Zachwiało to trochę moją wiarę w urządzenia Cintiq, więc do tego najnowszego podchodziłam dość sceptycznie.

Podczas premiery Wacom Cintiq 13HD miałam okazję posłuchać trochę o nim, a także co ważniejsze – dotknąć go po raz pierwszy i porównać moje doświadczenia. Firma Wacom w tym wypadku całkowicie sprostała moim oczekiwaniom. Podczas korzystania z tabletu Wacom Cintiq 13HD nie ma mowy o wspomnianym wcześniej dyskomforcie, a wykorzystywanie go jest wygodne i bardzo przyjemne.

Sam Cintiq jest także wyjątkowo ładnie zaprojektowany. Całość zachowana jest w stylistyce znanej nam z tabletów serii Intuos. Z lewej strony znajdują się przyciski funkcyjne, cała reszta to obszar roboczy.

Co zawiera opakowanie?

• Wacom Cintiq 13HD
• Piórko Pro Pen z etui i akcesoriami
• Stojak do tabletu
• Płyta CD
• Instrukcja szybkiej instalacji
• Kable: USB, HDMI, zasilający
• Zasilacz

Instalacja

Instalacja tabletu jest dość prosta i ogranicza się do włożenia płyty i przejścia kolejnych kroków instalacyjnych. Jeśli ktoś miał wcześniej styczność z jakimkolwiek urządzeniem firmy Wacom, nie powinien mieć żadnych problemów.

Budowa

Jak wspomniałam wcześniej Wacom Cintiq 13HD w swojej budowie przypomina tablet graficzny Intuos5 M. Znajdziecie na nim cztery przyciski funkcyjne oznaczone wypustkami i wgłębieniami, aby uniknąć odrywania wzroku od ekranu podczas sprawdzania który przycisk wciskamy (chociaż kiedy mamy ekran w tablecie nie do końca rozumiem tego sens) oraz kółko Rocker Ring do którego przypisane są dodatkowe funkcje.

Cintiq 13 HD został wyposażony w wysokiej jakości ekran LED wyświetlający 16,7 mln kolorów.

Na uwagę zasługuje także nowe piórko Pro Pen, które jest nowością dostępną aktualnie jedynie w testowanym przeze mnie modelu. Pióro to rozpoznaje 2048 poziomy czułości nacisku i pochylenia. Wyglądem bardzo przypomina piórko Grip Pen, jednak sprawia wrażenie smuklejszego i mi osobiście lepiej leży w dłoni. Podążając za ideą mobilności w pracy, piórko Pro Pen otrzymujemy w poręcznym etui, które idealnie nadaje się do przechowywania go podczas podróży.

Do kompletu dołączony jest oczywiście podstawowy zestaw kabli niezbędnych do podłączenia go do komputera. Co ważne – w przeciwieństwie do większych modeli Cintiq, od samego tabletu odchodzi tylko jeden kabel, dzięki czemu łatwiej jest umieścić go na biurku i ciągle zachować porządek. W około połowie kabla znajduje się wtyczka rozdzielająca nam kable na poszczególne, które musimy podłączyć do komputera i sieci (USB, HDMI oraz zasilanie).

Warto wspomnieć także o niepozornym stojaku na ekran, który posiada możliwość regulacji w trzech wysokościach. Rysowanie na leżącym płasko wyświetlaczu może wydawać się teoretycznie najlepszym pomysłem, jednak w praktyce, szczególnie jeśli tak jak ja macie biurko dość wysoko, stojak ten okazuje się być niezastąpiony, poprawiając komfort użytkowania oraz jakość wyświetlanego obrazu.

Użytkowanie

Praca na Cintiq 13HD jest naprawdę bardzo przyjemna, szczególnie dla osób, które tak jak ja, lepiej czują się widząc, co rysują. Tablet poprawnie odczytuje poziomy nacisku sprawiając, że korzystanie z niego jest bardzo wygodne. Jako, że jestem szczęśliwą posiadaczką tabletu Wacom Intuos5, mogę przybliżyć Wam różnice ich użytkowaniu.

Pierwszym, co rzuca się w oczy, jest sposób w jaki piórko porusza się po ekranie. Ekran jest z zasady śliski, a obszar roboczy tabletu raczej chropowaty. Różnica ta jest zdecydowanie odczuwalna podczas pracy z urządzeniem i co najważniejsze – ma to swoje odbicie w tym, co widzimy na ekranie. Dzięki temu proces rysowania jest bardzo naturalny i nie czujemy się dziwnie i nieswojo korzystając z niego. Doświadczeni użytkownicy tabletów bez wyświetlacza na pewno na początku mogą mieć problem z przestawieniem się do korzystania z ekranów Cintiq, jednak myślę, że nie trwało by to szczególnie długo.

Przy okazji warto porównać także piórko Pro Pen z piórkiem Grip Pen, który dostępny jest razem z większością urządzeń dedykowanych profesjonalistom dostępnych w ofercie Wacom. Dobre kilka minut starałam się odszukać jakiejkolwiek odczuwalnej dla mnie różnicy w tak samo ustawionych piórkach, nie udało się. Jedyną różnicą jaką widzę, jest bardziej ergonomiczny kształt. Piórko Pro Pen jest bardziej wyprofilowane i zwęża się mocniej ku końcowi. Różnica ta jest dla mnie spora, ponieważ bardzo lubię cienkie długopisy i pisaki. Dla osób, które wolą te grube – ta zaleta może okazać się wadą.

Jako, że nie jestem zapalonym rysownikiem cyfrowym (może kiedyś), tablet wykorzystuję głównie do wycinania i retuszowania zdjęć. Pojawia się tutaj pierwsza wielka przewaga Cintiq – maskowanie w Photoshopie czegokolwiek za pomocą tego urządzenia jest o wiele prostsze i niesamowicie wygodne. Możemy z ogromną łatwością zaznaczyć obszar bezpośrednio na ekranie, dokładnie tak, jakby leżał ma kartce przed nami. Oczywiście odległość piórka od samego obrazu jest odczuwalna, jednak na tyle, żeby nie sprawiało to problemu.

Postanowiłam sprawdzić także jak Cintiq 13HD sprawuje się w programie Illustrator. W tym celu postanowiłam narysować (opierając się na zdjęciu) prosty szkic dziecka z wykorzystaniem parametrów nacisku i pochylenia z piórka.

Wykonanie powyższego rysunku zajęło mi około pięciu minut, a efekt (jak dla kogoś, kto nie robi tego na co dzień) jest moim zdaniem bardzo dobry.

Warto zwrócić tutaj uwagę na sposób, w jaki program imituje ruchy naszej ręki.

Na powyższej grafice widać, że całość w przybliżeniu wygląda bardzo naturalnie. Zarówno proste szybkie ruchy, jak i skomplikowane linie wyglądają poprawnie.

Bardzo pozytywne wrażenie wywarły na mnie także przyciski funkcyjne, a właściwie funkcje do nich przypisane. Oprócz podstawowych przycisków, takich jak „Ustawienia”, czy „Menu okrągłe” możemy z poziomu urządzenia cofnąć ostatnią zmianę, przełączyć się między ekranem tabletu, a monitorem oraz skorzystać z przycisków takich jak „Ctrl” oraz „Alt”. Dodatkowo wciśnięcie przycisku powoduje włączenie trybu przesuwania, dzięki czemu możemy z łatwością nawigować po obszarze roboczym.

Na początku mojej pracy z tym urządzeniem miałam problem z chwilowymi utratami odczytywania nacisku – zamiast odpowiednio stonowanej linii pojawiały mi się grube kreski lub kropki. Jeśli ktoś ma z podobny problem – warto odłączyć i podłączyć kabel HDMI (po zrobieniu tego mój problem zniknął). Piszę o tym ponieważ szukając rozwiązania mojego problemu nie znalazłam w Internecie zupełnie niczego. Pojawia się on także od czasu do czasu podczas przełączania widoku pomiędzy ekranem Cintiq, a monitorem. Warto więc po przełączeniu zrobić sobie „linię próbną”, aby wszystko wróciło do normy.

Obok wielu plusów, znajduje się jeden drobny minus – brakuje mi trochę obsługi podstawowych opcji dotykowych, takich jak przesuwanie, powiększanie czy obrót. Kupując urządzenie za taką cenę, chcielibyśmy móc obsługiwać je także ręką, szczególnie, że korzystanie z niego do obsługi interfejsu Metro z Windows 8 mogłoby być całkiem ciekawe. Ekran ten dodatkowo bardzo przyciąga kurz i bardzo trudno go idealnie doczyścić (co możecie zaobserwować na zdjęciach dołączonych do artykułu).

Ocena końcowa

Trudno powiedzieć coś innego, niż to, że Wacom Cintiq 13HD jest urządzeniem wyjątkowym i niesamowicie atrakcyjnym dla grafika. Jego kompaktowe rozmiary pozwalają na wykorzystanie go przy biurku, a precyzja działania i ergonomia budowy sprawiają, że korzystanie z niego to czysta przyjemność.

Ze względu na cenę – około 3 740 zł, jest to urządzenie dedykowane przede wszystkim specjalistom, którzy mogą sobie na niego pozwolić i wiedzą, że taka inwestycja się im zwróci. Korzystanie z niego zdecydowanie skraca czas pracy w porównaniu do tradycyjnego tabletu, co na pewno przy dłuższym okresie jego użytkowania będzie miało odbicie w firmowych finansach. Należy jednak zaznaczyć, że jest on wręcz idealnym urządzeniem dla osób początkujących, ponieważ korzystanie z niego jest znacznie łatwiejsze, niż używanie tabletów bez wyświetlacza.

Około pół roku zajęło mi zdecydowanie się na zakup tabletu Intos5 po zakończeniu jego testowania. Jak będzie z Wacom Cintiq 13HD? Szczerze mówiąc trudno powiedzieć, ale na pewno chciałabym go mieć i zdecydowanie polecam go niezdecydowanym.

Ekran Wacom Cintiq 13HD do testów udostępnił nam sklep Graficzne.pl.