Okładka artykułu Recenzja tabletu Wacom Cintiq 22 — Budżetowa alternatywa dla fanów urządzeń z ekranem
Recenzje

Recenzja tabletu Wacom Cintiq 22

Budżetowa alternatywa dla fanów urządzeń z ekranem

Zdjęcie autora Monika Suchodolska
0

Najnowszy tablet LCD od Wacom miał swoją premierę w lipcu 2019 roku. Budzi emocje i zainteresowanie przede wszystkim ze względu na dużą przekątną ekranu i stosunkowo niską cenę. Udało nam się go przetestować, dzisiaj mam dla Was więc garść wrażeń po tygodniu spędzonym z tym sprzętem.

Zacznijmy od tego, że nowy Cintiq jest ciężki (bez podstawy urządzenie waży 5,6 kg), regulowana podstawa przychodzi do nas jednak w zestawie i dodaje kilka kilogramów. Rozstawienie go na biurku to nie lada wyzwanie dla drobnej osoby. Jednakże, gdy urządzenie wreszcie trafi na stół, stoi na nim stabilnie i nigdzie nie ma prawa się ruszyć.

Wacom Cintiq 22 Wacom Cintiq 22

Podstawa pozwala nam manewrować kątem nachylenia w przedziale od 16 do 82 stopni, a sam tablet ma wymiary 570 × 359 × 40 mm.

Podłączenie Cintiq’a wymaga zastosowania trzech kabli, odpowiednio do połączenia z zasilaniem, komputerem i przesyłu obrazu. Wszystkie gniazda w urządzeniu chroni specjalna klapka, znajdująca się u góry wyświetlacza.

W Cintiqu znajduje się też uchwyt na piórko, w którym po jego wysunięciu znajdziemy dodatkowe końcówki. Z tym modelem dostajemy pióro Wacom Pro Pen 2, ale o tym za chwilę.

Wacom Cintiq 22

Wyświetlacz jest duży, sama rama wokół przestrzeni roboczej jest na tyle wąska, że Cintiq 22 oferuje nam zaskakująco dużą przestrzeń, na której możemy się swobodnie rozrysować. Konkretnie jest to 476 × 268 mm, czyli mniej więcej rozmiar kartki A3. Nawet korzystając z wielu okien Photoshopa pozostaje nam szczodry kawałek ekranu do pracy.

Najważniejsze, czyli sam ekran, oferuje jakość Full HD (1920 × 1080). I to jest chyba najbardziej znacząca rzecz, w której Cintiq 22 ustępuje urządzeniom z linii Pro, które pozwalają na pracę w 4K. Dostajemy zatem większy ekran, ale musimy się liczyć z tym, że zobaczymy pixele.

Kolory wyświetlane na tablecie są żywe, producent obiecuje odwzorowanie 16,7 milionów (8 bitów). Wartość ta będzie wystarczająca, jeśli potrzebujemy sprzętu, na którym powstaną grafiki z przeznaczeniem do druku. Niemniej ta sama grafika wyświetlona na tablecie iPad Pro będzie miała znacznie żywsze kolory. To wrażenie „zamglenia” potęguje zastosowana w Cintiq’u warstwa antyodblaskowa, która odrobinę tłumi kolory. Jednocześnie dzięki niej komfortowo oglądamy pracę z każdego miejsca, a dodatkowo unikamy wrażenia rysowania po szkle (co męczy wiele osób pracujących na co dzień z tabletami Apple). 

Wacom Cintiq 22

Szybka instalacja i wygodna praca

Instalacja tabletu na systemie Windows 10 przebiegła błyskawicznie i bez żadnych problemów. Sprzęt pełni funkcję drugiego monitora, zatem po jego podłączeniu nic nie tracimy. Jeśli pracowaliście lub pracujecie na tabletach Wacom, z pewnością znane Wam jest okno dialogowe ustawień. Po podłączeniu i restarcie komputera, Cintiq jest gotowy do pracy na ustawieniach domyślnych. Oznacza to, że po kilku chwilach możemy odpalić ulubiony program graficzny i przystąpić do tworzenia.

Pracuje płynnie i nawet po wielu godzinach nie nagrzewa się, co zdarza się przy innych urządzeniach. Opóźnienia kreski względem pociągnięcia pióra zdarzają się przy większych rozmiarach pędzla i są bardzo podobne do tych, które obserwujemy pracując na Intuos’ach. Względem wspomnianego już wcześniej Ipad’a Pro należy zwrócić uwagę, że odległość końcówki piórka od widocznej kreski jest tutaj znacznie większa. Niemniej nie jest to dystans, który przeszkadzać będzie w pracy.

Wacom Cintiq 22

Doskonałe piórko Wacom Pro Pen 2

Tablet dostajemy z najnowszą wersją znanego pewnie wielu osobom piórka Wacom, które - oczywiście - nie wymaga ładowania. To jest ten gadżet, na którym Wacom nie oszczędził. Dostajemy naprawdę dobre pióro. To urządzenie rozpoznaje 8192 stopnie nacisku, radzi sobie ze wszystkimi funkcjami dynamicznymi pióra czy kątami nachylenia. Jest wykonany z solidnego plastiku, a po odwróceniu pełni funkcję gumki. Dodatkowo warto wspomnieć, że Cintiq 22 jest kompatybilny również z modelami Pro Pen Slim, Pro Pen 3D oraz starszymi Classic Pen, Art Pen, Airbrush Pen.

Wacom Cintiq 22

Jak wspomniałam wyżej, w tablecie znajduje się uchwyt na pióro i dodatkowe końcówki. Uchwyt zrobiony jest z materiału, co z jednej strony gwarantuje nam, że piórko (zaopatrzone w gumowy uchwyt) z niego nie wypadnie, ale z drugiej strony czasem ciężko je sprawnie z niego wyjąć.

Uwaga - potrzebne dodatkowe gadżety

Z racji braku fizycznych przycisków, korzystanie z Cintiq’a 22 wymaga odrobiny kombinowania przy ustawieniu - a raczej dostawieniu - klawiatury. Pełnowymiarowa klawiatura stojąca obok wymagać będzie od nas lekkiej gimnastyki. Jeśli zatem myślicie ciepło o zainwestowaniu w ten właśnie sprzęt, to sugeruję dołożyć trochę kasy i zakupić kompatybilny z urządzeniem Pilot ExpressKey ACK-411050. Co prawda obudowa tego akurat modelu tabetu nie ma magnesu, który mógłby trzymać wspomniany gadżet w miejscu ani też wystarczająco szerokiej ramy, aby pilot nie zasłaniał fragmentu ekranu, ale to rozwiązanie i tak wydaje się być znacznie bardziej ergonomiczne niż korzystanie z klawiatury.

Wrażenia z użytkowania

Tablet Wacom Cintiq 22 bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Mimo braku fizycznych przycisków czy też pilota, bardzo szybko złapałam „workflow”, który pozwolił mi zapomnieć, że pracuję na całkiem nowym dla mnie sprzęcie. Swoją drogą serdecznie polecam Wam zamówienie go do testów. Praca w zaciszu własnego domu, w „naturalnym” dla nas środowisku daje zupełnie inne wrażenia, niż próbowanie tabletów podczas prezentacji czy konferencji.

Na Cintiq’u 22 rysuje się bardzo naturalnie, przede wszystkim dzięki dużemu obszarowi roboczemu. Tablet na pierwszy rzut oka wydaje się ogromny, ale dopiero na takim rozmiarze można nabrać swobody ruchów. Dodatkowo stopka pozwalająca ustawić tablet pod różnymi kątami sprawia, że urządzenie niemal dopasowuje się do preferencji użytkownika.

Wacom Cintiq 22

Biorąc pod uwagę wszystkie „twarde dane” dotyczące najnowszego modelu tabletu LCD od firmy Wacom, nasuwa się wniosek, że nie jest to sprzęt dla profesjonalnych ilustratorów (ze względu na ograniczenia w rozdzielczości czy odwzorowanie kolorów). Cintiq 22 wydaje się być odpowiedzią na wszystkie tańsze propozycje konkurencji. Nie da się ukryć, że brakuje mu sporo względem tabletów z linii PRO.

Trzeba przyznać, że cena za ten sprzęt jest świetna i po prostu kusi. Dla kogo jest najnowszy Cintiq 22? Poleciłabym go osobie, która rysuje na komputerze codziennie (niezależnie od tego, czy tworzy w rastrach czy wektorach - w obydwu przypadkach tablet sprawdza się bardzo dobrze). Będzie też odpowiednim rozwiązaniem dla posiadaczy starych, zużytych Intuos’ów, którzy myślą o przejściu na tablet LCD.

Zainwestujcie w linię PRO jeśli oczekujecie więcej od rozdzielczości i lepszych kolorów. Chociaż mając do wyboru mniejszy wyświetlacz w jakości 4K i ten olbrzymi ekran FullHD - zdecydowanie zainwestowałabym w najnowszego Cintiq’a 22. Dlaczego? Bo cenię sobie swobodę w rysowaniu.

Wacom Cintiq 22Dodatkową przewagą tego sprzętu nad konkurencją jest możliwość wymiany części i kompatybilność z dodatkowym sprzętem. Warto też wspomnieć, że ja testowałam tablet z programami Adobe Photoshop i Illustrator CS6.

Sugerowana cena tabletu, to 999 Euro z VAT, co w przeliczeniu daje nam około 4350 zł i mniej więcej w takich cenach znajdziecie go u polskich dystrybutorów.

Co zawiera opakowanie?

  • tablet Wacom Cintiq 22 z podstawą,
  • pióro Wacom Pro Pen 2 i dodatkowe końcówki,
  • instrukcję,
  • kable: USB, HDMI i zasilający,
  • zasilacz.

Tablet do testów udostępniła nam firma Wacom.

To może Cię zainteresować