Okładka artykułu Nowe logo Sheraton — Połączenie nowoczesnych rozwiązań z historią marki
Aktualności

Nowe logo Sheraton

Połączenie nowoczesnych rozwiązań z historią marki

Zdjęcie autora Aleksandra Tulibacka
0

W ostatnich tygodniach duże marki nie dają nam odpocząć i co chwila informują o nowościach w swoich identyfikacjach. W nowoczesnym świecie wszystkie chcą się zmieniać i dostosowywać do potrzeb klientów. Tak stało się także w przypadku sieci hoteli Sheraton, która po 82 latach zmieniła swoje logo.

Nowy znak graficzny zaprojektowała agencja reklamowa Grey. Jak możemy przeczytać w informacji prasowej na stronie Marriott (właściciela marki) zmiany w logo jakie obserwujemy, to tylko mała część wizerunkowej rewolucji, która właśnie ma miejsce. Firma chce tchnąć w swój przekaz energię, pokazać nowy wizerunek, który jest nowoczesny, ale w pewnym stopniu odnosi się do historii i tradycji marki.

Nowe logo Shearaton, rebranding 2019

Zmianie ulegnie nie tylko identyfikacja wizualna i branding, ale cały wizerunek hoteli – włącznie z wystrojem wnętrz, sposobem komunikacji i rozwiązaniami technologicznymi, jakie będą wpływać na doświadczenia gości. Więcej przykładów elementów identyfikacji oraz zmiany na stronie internetowej będzie można oglądać w kwietniu tego roku na stronach sieci, już teraz dostępna jest zajawka w postaci wideo.

Nowe wnętrza Sheraton
Nowe wnętrza Sheraton, cntraveler.com

Wszystkie te cechy poniekąd widać w nowym logo. Łączy ono bowiem nowoczesne liternictwo z klasyczną formą litery „S” oraz zdecydowanie unowocześnionym okręgiem, który zastąpił dawny wieniec laurowy i teraz kojarzyć się ma z kulą ziemską. Do historii i tradycji firmy nawiązuje dodany na samym dole logo tekst informujący nas o dacie otwarcia pierwszego hotelu.

Od strony wizualnej połączono sporo stylistyk i chociaż z jednej strony budzi to we mnie mieszane uczucia (sam symbol S nijak nie pasuje do okalających go kształtów i tekstu poniżej, a wnętrze okręgu aż prosi się o jakieś wykończenie), trudno temu podejściu odmówić spójności z tym, co przeczytać możemy w założeniach.

Zmiana ta z pewnością nie jest spektakularną rewolucją, a raczej delikatną ewolucją ku nowoczesności i bardziej technologicznemu wizerunkowi, na którym zależy marce.

O opinię na temat nowego logo Sheraton tradycyjie zapytaliśmy także przedstawicieli polskich agencji. Dzisiaj znajdziecie w tekście przedstawicieli Opus B, Uniforma Studio oraz Vision Trust.

Zmiana na jaką zdecydował się Sheraton niewątpliwie dodała mu przedwojennego sznytu. Litery nabrały szlachetnych proporcji rodem z art déco. Przy zachowaniu klasycznego stylu, logo jest jednocześnie nowoczesne i czyste, właśnie dzięki prostemu jednoelementowemu rysunkowi liter. Autor bardzo dobrze wyważył także proporcje między sygnetem a częścią literniczą. Generalnie logo stało się bardziej eleganckie. Zmiana wizualna dała poczucie większego standardu, jaki może zaoferować hotel, przyznając mu minimum kolejną gwiazdkę…

Grzegorz Kurczap, Senior Graphic Designer w Opus B

Uniforma Studio

Patrzymy na ewidentny przykład rebrandingu, w przypadku którego więcej można powiedzieć nie o samej formie, to zwyczajny, poprawny lifting, ale o domniemanym procesie myślowym, który za tą zmianą stał. Wbrew pozorom, są to fascynujące prace, których efekt często nie jest wprost zrozumiały dla osoby oceniającej po prostu znak. Jestem pewien, że logo, które zostało ujawnione, to część spójnego systemu identyfikacji wizualnej dla tej ogromnej organizacji.

Domyślam się, że prace nad jej konsekwentnym poprowadzeniem przez wszystkie elementy, wciąż rozwijających się, współczesnych kanałów komunikacji, wymagała liftingu logo. Tę szansę pewnie wykorzystano na ponowną analizę miejsca jakie zajmował dotychczasowy znak w obecnym czasie, kulturze, zweryfikowano, czy dobrze reprezentuje zmiany jakie zaszły w firmie i długoterminowe cele jakie obrano w ostatnim czasie.  Na razie widzimy tylko ten lifting znaku, a ja jestem ciekaw całego systemu, który mam nadzieję, będzie niedługo przedstawiony w formie case study.

Michał Mierzwa, Uniforma Studio

Rebranding sieci hoteli Sheraton to idealny przykład jak pójść za trendami, tracąc przy tym swoją tożsamość.

Nie można powiedzieć, że nowe logo jest złe. Jest bardzo dobre, ale miałoby swoją wartość dla nowej, nikomu nieznanej marki.

Mówiąc o rebrandingu zawsze odnoszę się do tożsamości jaką budowało poprzedniego logo. Tutaj ta tożsamość została całkowicie zagubiona. Zachowana, po małym liftingu, litera „S” w znaku miała do tej tożsamości nawiązywać. Tak też jest, jednak w nowym logo stanowi ona kompletnie oderwany od pozostałych element.

Nie wiem czy rebranding w przypadku tej marki był potrzebny. Jeżeli tak, to osobiście oczekiwałbym zachowania „szeryfowego fontu”, który potrzebował jedynie małego odświeżenia oraz większej spójności w wieńcu laurowym. Całość można było świetnie dopełnić minimalistycznym tagline „EST. 1937”, który zresztą już w wielu innych wariantach, występował w poprzednim logo.

Mateusz Madura, Vision Trust

To może Cię zainteresować