Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, jedno z czołowych polskich wydawnictw edukacyjnych, rozpoczęło nowy rozdział w swojej historii, wprowadzając nowe logo.
Zmiana ta symbolizuje połączenie tradycyjnych wartości edukacyjnych z nowoczesnymi technologiami, podkreślając jednocześnie rosnącą rolę cyfryzacji w procesie nauczania. Nowe logo, zaprojektowane przez polskie studio TOFU, łączy w sobie dwa filary działalności WSiP – tradycyjną edukację książkową i współczesne rozwiązania cyfrowe, tworząc tym samym edukację skierowaną w przyszłość.
Nowy znak Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych jest odzwierciedleniem potrzeb idących za zmianą wywołaną postępem technologicznym. Marka stawia na nowe nośniki edukacyjne, jednak nie odrzuca standardów wykreowanych przez dziesiątki lat - mówi Krystian Tyrański autor nowego logo WSiP. - Naszym zadaniem było stworzenie całkowicie nowego wizerunku Klienta wpisującego się w obecną wizję rozwoju całej organizacji. Chcieliśmy, aby sygnet był namiastką aktualnej misji i prezentował nowe wartości oraz nowe rozwiązania, z którymi wydawnictwo wchodzi na rynek. W naszym projekcie prosty sygnet dopełnia bezszeryfowy, autorski krój pisma, podkreślający zupełnie nowy kierunek w którym z odwagą podąża WSiP - dodaje.
Przy pracach nad tym projektem staraliśmy się z naszymi propozycjami bardzo mocno wpisać w oczekiwania Klienta oraz zmieniającą się rzeczywistość wydawców korzystających współcześnie z dobrodziejstw nowych technologii - dodaje Daniel Naborowski, Business Partner w TOFU Studio. - Poprzedni znak, którego autorem był Karol Śliwka był zbyt hermetyczny w postrzeganiu z wielu powodów i właśnie dlatego w nowych rozwiązaniach postawiliśmy na cyfrową, elastyczną i wielopłaszczyznową identyfikację wizualną, będącą nie tyle samodzielnym logo, co nowoczesnym systemem brandingowym, który w pełni sprosta stawianym przed Klientem bardzo różnym wyzwaniom komunikacyjnym.
Nowa identyfikacja wizualna WSiP, zaprojektowana przez TOFU Studio, cechuje się spójnością i nowoczesnością, w subtelny sposób nawiązując do poprzednich cech charakterystycznych marki.
Dominujący niebieski kolor symbolizuje profesjonalizm, stabilność i innowacyjność, a minimalistyczne logo z elementami ekranu i książki odzwierciedla dwoistość działalności firmy – edukację klasyczną i cyfrową. Wszystkie materiały graficzne, od wizytówek po billboardy i okładki podręczników, są zaprojektowane z naciskiem na prostotę formy, co podkreśla nowoczesny charakter wydawnictwa, tworząc zrozumiałą, przystępną i przyjazną estetykę.
Jak mówi Adam Chyliński, Creative / Partner w TOFU Studio - Warto uświadomić sobie, że od czasu powstania poprzedniego znaku edukacja zmieniła się diametralnie i teraz same podręczniki, to tylko część tego, co oferuje WSiP. Pomoce szkolne, narzędzia online, platforma Eduranga, szkolenia dla nauczycieli to tylko część złożonej oferty wydawnictwa, które samo siebie opisuje hasłem „Od pierwszego elementarza do najbardziej innowacyjnej platformy edukacyjnej online.”
Marka, jaką jest WSiP znacząco się repozycjonowała, a znak przestał odzwierciedlać historię firmy, jaką jest obecnie. Miał zbyt hermetyczne i tradycyjne konotacje, skupione jedynie na książce, co stało się problemem. Klient chciał bardzo mocno podkreślić, że obecnie – Tworzy edukację przyszłości.
Kolejny powód – orzełek w znaku silnie kojarzył markę ze spółką państwową, a jest to obecnie firma prywatna. - dodaje - Skojarzenia, już nie tylko z godłem, ale też np. Orlenem czy wszelkiej maści skrótowcami charakterystycznymi dla urzędów, wprowadzały w błąd. Pojawił się nawet pomysł zmiany nazwy, ale to już byłoby za dużo. Dodatkowym problemem były również skojarzenia z partią polityczną.
Dodajmy do tego potrzebę uproszczenia, stworzenia elastycznego systemu, z którym znak będzie współgrał, zbudowania potencjału do animacji, i raptem okazało się, że poprzedni znak stał się dla marki obciążeniem.
Jak mówi Adam Chyliński - Zarówno my, jak i klient, mieliśmy świadomość wagi dziedzictwa, z jakim się mierzymy oraz tego, jak rozpoznawalny jest to znak. Rozważaliśmy również opcje, w których orzeł zostaje, lecz żadna z nich nie rozwiązywała powyższych problemów ani nie wykorzystywała szans. Z bólem serca musieliśmy się więc z orzełkiem pożegnać. Nie da się ukryć, że WSiP to obecnie żywa firma, a nie muzeum. Ma swoje cele do osiągnięcia i w tym wypadku, jak rzadko kiedy, sprawdza się powiedzenie, że branding to nie tylko obrazek, ale również narzędzie, które ma przynieść firmie określone korzyści.