Z książkami wydawnictwa d2d.pl miała do czynienia prawdopodobnie większość grafików i osób interesujących się szeroko pojętym designem. Większość z nich to pozycje bardzo teoretyczne, naszpikowane ogromem wiedzy i szalenie kompetentne. Osobiście bardzo je lubię, jednak równocześnie – dość ciężko mi się je czyta.
Tym ciekawiej zapowiadała się dla mnie inna pozycji w ich ofercie – Dizajn i sztuka, której autorem jest włoski artysta – Bruno Munari. Co w niej nietypowego? Przede wszystkim treść. Odmiennie do większości książek wydawnictwa, jest to pozycja lekka, przyjemna w odbiorze i nie wymagająca od osoby czytającej szczególnego skupienia. Składa się ona z wielu, luźno ze sobą związanych felietonów poruszających się w temacie tytułowego dizajnu i sztuki.
Pierwsze wrażenie
To, co rzuca się w oczy jako pierwsze i wzbudza zainteresowanie to skład tej pozycji, a szczególnie font jaki został dobrany (Karmina Sans). Jest to prosty, bezszeryfowy krój zaprojektowany przez Type Together. Wybór ten delikatnie mnie zdziwił i jednocześnie zainteresował – byłam ciekawa jak sprawdzi się ta opcja w praktyce, muszę przyznać, że po raz kolejny zostałam utwierdzona w przekonaniu, że nie wszystkie dogłębnie sprawdzone opcje są jedynymi słusznymi wyborami, bo ten sprawdził się całkiem nieźle.
Książka wydana została w dość kompaktowym (13 × 21 cm) formacie, na grubym, wysokiej jakości papierze, który podczas czytania nie raz wprawił mnie w konsternację (o tym później). Wygląda solidnie i jednocześnie designersko. Jej okładka złożona jest w nietypowy sposób, co dodatkowo sprawia, że prezentuje się ciekawie. Kiedy zobaczyłam ją po raz pierwszy, pomyślałam że jest to idealny wybór dla osób, które szukają modnej pozycji książkowej z którą nie wstyd zrobić sobie zdjęcie.
Tak złożony format dodatkowo pozwala na łatwe jej przenoszenie bez strachu, że ją zniszczymy. To, wraz z lekką tematyką pozwala tej książce być całkiem dobrym kompanem w podróży, kolejce do lekarza czy wtedy, kiedy zapisujecie spory plik graficzny na kiepskim komputerze i potrzebujecie czegoś, co zajmie Waszą uwagę przez pięć minut.
Czego dowiemy się z książki „Dizajn i sztuka”?
Mój standardowy nagłówek dla recenzji nie do końca pasuje w przypadku tej pozycji, powinniście tu raczej przeczytać coś w rodzaju Co znajduje się w książce?
, albo O czym poczytamy?
, ponieważ nie jest to do końca pozycja z której wyciągniecie szczególnie dużą ilość wiedzy, zasad projektowania i teorii. W żadnym wypadku nie można jednak powiedzieć, że z lektury nie wyciągniecie niczego ważnego, wręcz przeciwnie, nie jest to jednak coś, co nazwać można wiedzą, powiedziałabym raczej, że są to mądrości do których doszedł artysta przez cały okres swojej praktyki zawodowej.
Żeby lepiej zrozumieć całą książkę warto pochylić się nad samą sylwetką autora, jak możemy wyczytać na stronie wydawnictwa – Bruno Munari to wybitny włoski artysta, pisarz, architekt, dizajner, grafik, pedagog i filozof, nazwany przez Pabla Picassa „nowym Leonardem”. Był jednym z najbardziej inspirujących projektantów wszech czasów. Uważał, że projektowanie może być piękne, funkcjonalne i dostępne dla każdego.
Jak dowiemy się czytając o autorze, albo nawet analizując zawarte w książce eseje – był on artystą, który głęboko wierzył w to, że wszystko co jest projektowane powinno być funkcjonalne i sam wygląd, to jedynie odbicie formy użytkowej, a nie coś, co powinno dominować. O tym własnie próbuje nas – czytelników przekonać.
Książka podzielona została na 5 rozdziałów: Dizajnerzy i styliści, Wzornictwo wizualne, Projektowanie graficzne, Wzornictwo przemysłowe i Dizajn eksperymentalny. W każdym z nich znajduje się kilka lub kilkanaście dłuższych lub krótszych teksów powiązanych z tematyką wskazaną w tytule. Teksty stanowią subiektywną opinię autora, można się z nimi zgadzać lub nie, nie są to artykuły przedstawiające sztywno ustalone zasady, a raczej luźne i często zabawne felietony. Z tekstów, które spodobały mi się najbardziej wyróżnić mogę te o najlepszych metodach wyróżniania się projektów z tłumu, praktycznego podejścia do projektowania, szukania inspiracji w różnych elementach naszego życia.
Moim zdaniem…
Dizajn i sztuka Bruna Munari nie jest pozycją dla każdego, nie spodoba się osobom podchodzącym do czytania czysto od strony użytkowej, czyli zwracając uwagę jedynie na to czy tekst przekaże nam wiele praktycznych informacji. Jest do raczej pozycja dla tych, którzy szukają wytchnienia od technicznych tekstów, a równocześnie chcą poczytać czegoś o designie, tych zainteresowanych kulturą, historią sztuki i samą sztuką nowoczesną. Do samej lektury przyda się też jakieś podłoże historyczne – autor nawiązuje do pojęć i aspektów o których nie miałabym pojęcia bez studiów na kierunku kulturoznawstwo. Nie jest to wiedza niezbędna do cieszenia się czytaniem, ale na pewno ułatwi zrozumienie niektórych faktów o których wspomina autor.
Książka ta posiada też jedną cechę, która powinna być istotna dla osób zajmujących się projektowaniem. Bruna Munari poprzez swoje eseje próbuje otworzyć czytelnikowi oczy na problemy i zasady jakie rządzą, a jakie powinny rządzić w sferze projektowania i sztuki. Korzystając z własnych doświadczeń nawiązuje do sytuacji i w sposób pośredni lub bezpośredni wskazuje rozwiązania, daje wskazówki, skłania do myślenia i zastanowienia się nad tym, co i jak robimy.
Całość czyta się bardzo szybko, po części jest do spowodowane krótkimi rozdziałami, po części wspomnianymi wcześniej, dość grubymi stronami samej książki, które nie raz płatały mi figle – nie byłam pewna czy strony się nie skleiły podczas ich przekładania. Dodatkowo niektóre z rozdziałów ozdobione zostały czarno-białymi ilustracjami i zdjęciami, które obrazują zawarte tam treści lub poruszają całkiem inny problem.
Książkę zakupić możecie w przedsprzedaży na stronie wydawnictwa (wysyłka od 22 października), a także w różnych księgarniach internetowych czy na Allegro. Koszt to około 29 zł.