Camelot Lulu to nowa restauracja w Krakowie, łącząca w sobie francuski szyk i krakowską magię. Restauracja mieści się w zabytkowej kamienicy przy ulicy Świętego Tomasza, w samym sercu Starego Miasta. Jej wnętrze zachwyca swoim urokiem i elegancją, z wielkimi lustrami, kryształowymi żyrandolami i obrazami znanych artystów. Restauracja oferuje nie tylko pyszne dania kuchni francuskiej i włoskiej,ale także oryginalne i kolorowe koktajle, w swoim menu ma również pyszne tatry.

Proces projektowy

Klientka zwróciła się do mnie z prośbą o zaprojektowanie plakatów, które miały zachęcać do odwiedzenia restauracji i wypróbowania jej oferty. Zakres projektu obejmował stworzenie plakatów oraz naklejek na opakowania.

Nie była to nasza pierwsza współpraca; od wielu lat realizuję projekty graficzne dla mieszczącej się tuż obok Lulu, kultowej Cafe Camelot, drugiej restauracji klientki. W Cafe Camelot króluje styl francuski, wyrażający zarówno charakter miejsca, jak i zamiłowania właścicielki. Wszystkie projekty graficzne zawsze w jakiś sposób do niego nawiązywały i zawierały mniejsze lub większe francuskie akcenty. Nasza owocna współpraca zbudowana jest na długich rozmowach, podczas których klientka chętnie dzieli się swoimi odkryciami – starymi plakatami, ciekawymi motywami, sztuką francuską – które były dla mnie inspiracją do tworzenia autorskich grafik.

Tym razem dostałem wyłącznie listę i zdjęcia koktajli oraz dużo twórczej swobody.

By odróżnić estetycznie Camelot Lulu od Café Camelot, postanowiłem zaproponować coś zupełnie nowego. Mój autorski koncept graficzny zakładał pozostanie w klimacie retro, ale odejście od najbardziej oczywistych elementów stylu francuskiego. Głównym wyzwaniem było znalezienie kompromisu między stworzeniem atrakcyjnej grafiki a realistycznym przedstawieniem oryginalnych koktajli dostępnych w restauracji. Plakaty nie mogły być zbyt abstrakcyjne oraz nieczytelne, ale też nie nudne. Musiałem opracować spójny styl graficzny, charakterystyczny dla restauracji, który odróżni ją od Cafe Camelot, ale jednocześnie pasujący do jej wystroju i klimatu.

Wybrałem rysunki wektorowe, ponieważ są one bardziej elastyczne i edytowalne niż zdjęcia. Mają również tę zaletę, że łatwo się je skaluje. Bazą do mojej pracy był materiał fotograficzny prezentujący kolorowe i efektowne koktajle pod różnymi kątami. Na potrzeby tego projektu niemal zostałem barmanem – musiałem poznać każdy składnik, proporcje, najmniejsze elementy dekoracji służące do przygotowania drinków oraz dowiedzieć się wszystkiego na temat kształtu kieliszków i sposobów serwowania.

Zainspirowany zdjęciami koktajli, wykonałem wstępne szkice wszystkich koktajli, odwzorowując ich kształty i dopełniając je ważnymi detalami które uznałem za istotne. Nie chciałem jednak, aby rysunki były zbyt realistyczne lub płaskie, dlatego zastosowałem kilka zabiegów, aby nadać im więcej dynamiki i oryginalności. Zdecydowałem się na nietypową perspektywę, która pokazywała zarówno przód, jak i górę koktajlu, ale w sposób niestandardowy, sklejając ze sobą dwa rzuty. Do ilustracji dodałem różne elementy, takie jak kropki, linie, które miały ożywić i bardziej urozmaicić ilustracje. Jako tło wykorzystałem kolor błękitny, który jest kolorem dominującym we wnętrzach Camelot Lulu. Aby nadać plakatom trochę charakteru i stylu retro, w programie rastrowym dodałem szumy, zarysowania i ubytki, przygasiłem też kolory, aby plakaty wyglądały na jeszcze bardziej stare. Chciałem, aby miały duszę i były unikalne i były czymś więcej niż tylko zwykłymi reklamami.

Efekty i opinie

Skończony projekt bardzo się spodobał klientce stwierdziła, że plakaty są dokładnie tym, czego szukała. Ja również byłem bardzo zadowolony z efektu, jaki uzyskałem. Plakaty wyszły bardzo oryginalnie, dobrze harmonizowały z wystrojem i klimatem restauracji, a także z jej innymi elementami identyfikacji wizualnej, takimi jak logo i menu i stały się znakiem rozpoznawczym restauracji.

Z tego projektu wyciągnąłem wniosek, że opłaca się poszukiwać nowych rozwiązań i namawiać klienta do eksperymentów graficznych. Nie warto się ograniczać do gotowych inspiracji, lecz starać się tworzyć coś własnego i oryginalnego. Tylko wtedy można stworzyć coś, co wyróżni się na tle konkurencji i zapadnie w pamięć odbiorców.

O autorze

Dominik Krupczak - Z branżą reklamową jestem związany od ponad 20 lat.

Projektuje strony oraz aplikacje internetowe, animuję, tworzę key visuale, projekty 3D, identyfikacje wizualne, stoiska targowe, a także wystawy dla instytucji kulturalnych. Pracował dla takich marek jak Orlen Oil, Volkswagen Bank, Audi, Mylan, Allegro, Tyskie, Kozel, Nescafe Dolce Gusto, Idea Bank, Hoop Cola, W.Kruk, Muzeum Narodowe w Krakowie, MCK, Muzeum Historyczne.

Przez ponad 4 lata byłem związany z krakowską agencją reklamową Hand Made gdzie jako Art Director realizowałem własne koncepcje oraz koordynowałem pracę zespołu graficznego.

Obecnie rozwijam własną firmę Shoconcept ciesząc się możliwością wyboru projektów, które sprawiają mi najwięcej satysfakcji. Jako freelancer współpracuje z wieloma agencjami reklamowymi oraz klientami z różnorodnych branż.

Moją pasją jest fotografia i autorskie projekty artystyczne, do których inspiracje czerpię z podróży.

Instagram @shoconcept.