Zdarzyło Ci się kiedyś spędzić więcej czasu w poszukiwaniu ilustracji do projektu, niż faktyczny projektowaniu? Może potrzebowałeś czegokolwiek, tak na szybko, żeby zaznaczyć miejsca, w których znajdzie się obrazek? A kiedy już znalazłeś darmowe ilustracje, okazywało się, że każda jest „z innej bajki”, przez co kompletnie do siebie nie pasują i wręcz psują Twój projekt? Mogłabym mnożyć podobne historie, bo sama doświadczyłam takich sytuacji.
Prawda jest taka, że nawet jeśli potrafię narysować ilustracje, nie zawsze mam czas albo środki, by dla każdego klienta szykować nowe propozycje. W takich sytuacjach przydają się darmowe materiały, które można znaleźć w sieci i skłamałabym, gdybym twierdziła, że nigdy z takich nie korzystałam.
Korzystamy z gotowców i nie ma się czego wstydzić
„Freebies” to nic nowego w świecie projektowania. Darmowe zdjęcia, ilustracje, ikony, mockupy i szablony usprawniają pracę. Mogą być bazą do nauki albo inspiracją. Najbardziej jednak doceniają je ci, którzy grafiką czy fotografią się nie zajmują. Mam tu na myśli przede wszystkim blogerów, copywriterów, web-developerów i programistów.
Na temat źródeł darmowych ilustracji powstało już kilka artykułów. Żeby daleko nie szukać, na Grafmagu we wrześniu pojawił się tekst ze źródłami darmowych ilustracji wektorowych i rastrowych. Muszę przyznać, jest tego trochę. A z początkiem roku, ta lista powiększyła się o nasze własne Vectorove.
O co chodzi z tym Vectorove?
Vectorove jest dziełem wesołej Grafmagowej ekipy. Powstawało długo (niektórym zdarzało się nawet porzucić wszelkie nadzieje), ale wszyscy zgodnie uważamy, że było warto i jesteśmy troszkę dumni z rezultatu.
Ilustracje rysowałam ja, ale to Hubert narzucił mi deadline i tempo. I w tym miejscu pragnę mu serdecznie podziękować, bo bez niego na stronie byłoby może 5 ilustracji. Tymczasem jest aż 36. Wszystkie w jednym „stylu” i w jednym miejscu, gotowe do użycia.
Tworzyliśmy Vectorove z myślą o tych, którzy potrzebują ilustracji, ale sami ich nie wykonają. Dlatego możecie dowolnie zmieniać kolory w przeglądarce i dopasować je do marki, kolorystyki projektu (bloga, strony, folderu, baneru i czego tylko chcecie). Z kolei dla tych, którzy z kolorami są na bakier, przygotowaliśmy kilka gotowych zestawów, które po prostu świetnie wyglądają.
Każdą ilustrację możecie pobrać w dwóch formatach. Dlaczego?
- bo SVG się pięknie skaluje (nada się na znaczek pocztowy i siatkę wielkoformatową), ale skusi głównie twórców stron. Z tym formatem nie trzeba zawracać sobie głowy takimi banałami jak rozdzielczość,
- bo PNG jest łatwiejsze w użyciu, wystarczające na bloga czy do mediów społecznościowych. Poradzi sobie z nimi każdy wirtuoz Canvy ;)
Oddajemy ilustracje do dowolnego użytku
Obrazki pobrane ze strony Vectorove możesz użyć do swojego projektu, tekstu itd. Jeśli masz taką potrzebę czy fantazję, możesz użyć tylko kawałka (osobiście polecam koty). Nie musisz (aczkolwiek możesz i będzie to mile widziane) umieszczać informacji o twórcy ani odnośnika do strony.
Jednakże, jeśli uznasz, że Vectorove obrazki wyglądają na Twoim dziele szałowo i świat musi koniecznie je zobaczyć, masz nasze pełne wsparcie! Dlatego utworzyłam konto na Instagramie, na którym będę publikować obrazki, szkice, nowe pomysły i projekty tych, którzy odważyli się wykorzystać ilustracje w swojej pracy. Zapraszam więc do obserwowania Vectorove. Najświeższe newsy z procesu twórczego, kontrowersyjne zestawienia kolorystyczne i ilustracje w użyciu zobaczysz tylko tam.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia
Dlatego też będziemy Vectorove rozwijać o kolejne ilustracje. Jeśli masz jakieś potrzeby, szczególne życzenia albo sugestie - chętnie z nich skorzystam przy pracy nad kolejnymi obrazkami. Trema była. Stresik jeszcze trzyma, ale raz kozie śmierć… napisz, co sądzisz!
