Chciałabym dziś przybliżyć wam moją technikę tworzenia fotomanipulacji. Niestety nie jestem specem w tej dziedzinie, ani też nie odkryje tu żadnej Ameryki, ale jeśli potraktujecie ten artykuł wybiórczo to na pewno każdy z was znajdzie coś dla siebie. Uważam, że dobrze jest przeglądać różnego rodzaju artykuły, tutoriale, pomoce ponieważ cały czas się uczymy i zawsze możemy wyłapać coś, o czym jeszcze nie wiedzieliśmy.
Nie gwarantuje wam, że po przeczytaniu tego artykułu ktoś, kto nigdy nie miał do czynienia z tą techniką nagle zacznie robić świetne prace. Do wszystkiego trzeba dojść małymi kroczkami… Dobra dosyć tych mądrości przejdźmy do konkretów.
Pozwolę sobie podzielić etapy mojej pracy na dwa główne działy tj. Przygotowanie i Tworzenie. Moja fotomanipulacja jest stworzona tylko w celu podglądowym. Nie oczekujcie od niej zbyt wiele.
Przygotowanie
- Najważniejszą rzeczą jest pomysł. Zanim zaczniecie cokolwiek tworzyć pamiętajcie o tym, aby wszystko dobrze zaplanować. Zastanówcie się, co chcecie przedstawić na swojej pracy, jakie emocje chcecie wzbudzić u odbiorcy. Przemyślcie kompozycję, kolorystykę, nastrój. Bardzo ważną rzeczą jest, aby praca wzbudzała jakieś emocje czy to strach czy gniew czy smutek czy radość. Oglądając prace najlepszych możecie łatwo zauważyć, że zawsze silnie działają na widza. Wszystkie wyżej wymienione aspekty łączą się ze sobą np. strach z konkretnymi barwami i odpowiednią kompozycją. Odnośnie kompozycji bardzo polecam ten tutorial.
Jeśli już ustalicie, czego dokładnie oczekujecie dalsza część jest już znacznie łatwiejsza. - Czas na wstępny szkic. Nie musi to być arcydzieło, wystarczy zarys. To bardzo pomoże Wam zobrazować pomysł, który do tej pory był w Waszej wyobraźni. Na tym etapie łatwo pozbyć się nietrafionych pomysłów i zobaczyć, co, z czym będzie się dobrze komponowało.
- Dobór stocków to kolejne zadanie. Po tym jak opracowaliście pomysł i wstępny szkic jest to dosyć łatwe. Pamiętajcie, aby Stocki wybierać starannie, lepiej poświęcić więcej czasu na znalezienie tego odpowiedniego niż użyć te łatwiej dostępne, do których nie jesteście przekonani. Pamiętajcie, że stocki powinny być jak najlepszej jakości. Nie przejmujcie się też kolorystyką, gdyż w późniejszym etapie będziemy pracować w skali szarości.
Stocki
W moim projekcie użyłam następujących zdjęć:
Tworzenie
Jeśli dotarliście do tego etapu to już nic nie jest w stanie powstrzymać Was od stworzenia waszego dzieła.
Teraz najważniejszą rzeczą jest połączenie stock’ów w jedną, wcześniej zaplanowaną całość. Otwórzcie wasz obraz bazowy tzw. plate i pozbądźcie się kolorów. Możecie to zrobić kanałami lub jak wam wygodniej Ctrl+Shift+U. Na tym etapie musicie pozbyć się z tła wszystkich niechcianych elementów. Może być to niebo, które chcecie zastąpić innym czy coś innego nie pasującego do waszego zamysłu. Zróbcie to jakimikolwiek znanymi wam technikami: łatka, stempel, gumka itp.
Teraz pora nałożyć pierwszy stock. Po raz kolejny przeprowadźcie desaturację, ale tym razem postarajcie się jak najlepiej dopasować go jasnością i kontrastem. Photoshop oferuje wiele narzędzi potrzebnych do tego zadania. Zamiast narzędzia ściemniania i rozjaśniania lepiej użyć białego i czarnego pędzla na trybie warstwy nakładka. Jeśli jednak używacie narzędzia ściemnianie/rozjaśnianie pamiętajcie, że możecie zmienić jego tryb. Czasami są elementy, które trzeba wyciąć, więc zróbcie to dokładnie.
Poniżej zamieszczam etapy mojej pracy. W tej części umieszczam zdjęcie gór i łączę je z tłem.
Przy tych zmianach pamiętajcie gdzie chcecie, aby znajdowało się Wasze źródło światła.
Tak samo postępujcie z każdym kolejnym zdjęciem pamiętając o tym, aby nie było widać łączeń. Moim ulubionym narzędziem jest solidnych rozmiarów gumka z bardzo miękkimi krawędziami (twardość 0) oraz łatka. Czasami są elementy, które trzeba wyciąć, więc zróbcie to dokładnie.
Po nałożeniu wszystkich zdjęć, upewnijcie się, że wszystko odpowiednio się łączy. Zapiszcie Waszą dotychczasową pracę, jako plik psd ponieważ będziecie teraz pracować na złączonych warstwach. Jeśli efekt uzyskany w kolejnym etapie nie spodoba się Wam, zawsze możecie wrócić do pliku psd i zacząć od nowa z kompozycją i kolorami. Przystępujemy do kolejnego etapu.
Kolorystyka
Na początku zajmijcie się ostatecznymi poprawkami przed nałożeniem koloru. Dopasujcie poziomy, krzywe, kontrast, zabawcie się gradientami, trybami, dodajcie światła, cienie itd. Macie też możliwość dodania kolejnego zdjęcia lub domalowania czegoś ciekawego. Jeśli jesteście pewni że juz jest ok zapiszcie Waszą pracę, jako jpg. i przejdźcie do kolorowania.
Kolorując dany element używajcie kilku rożnych kolorów, odcieni. Nałożenie koloru nie jest prostą sprawą i wymaga wprawy, ale po kilku próbach na pewno wam się uda. Zróbcie nową warstwę, ustawcie ją na odpowiedni tryb np. nakładka i do dzieła. Ja koloruję używając miękkiego dużego pędzla, detale akcentuje mniejszym i twardszym. Pamiętajcie o tym jak poszczególne elementy odbijają światło. Zaszalejcie z kolorami pamiętając o waszych początkowych założeniach. Macie tutaj pole do popisu. Jeśli cos nie wyjdzie zawsze możecie spróbować od nowa. Jest to jeden z najtrudniejszych etapów, ale zarazem najprzyjemniejszych. To teraz właśnie wasza praca nabierze „życia”. Nie bójcie się eksperymentować.
Fotomanipulacja w pierwszej wersji kolorystycznej
Poniżej przedstawiam proces kolorowania tej fotomanipulacji.
Fotomanipulacja w drugiej wersji kolorystycznej
Poniżej znajduje się analogiczny proces dla kolorowania w ciepłych odcieniach.
Wykonajcie ostateczne poprawki na widoku 100%. Teraz zmniejszcie odpowiednio Waszą pracę, wyostrzcie i gotowe.
Moje prace wynikowe dla dwóch wersji kolorystycznych wyglądają następująco: