Okładka artykułu RODO w marketingu i sprzedaży — Czy warto zainwestować w kurs Magdy Miernik na Eduweb?
Recenzje

RODO w marketingu i sprzedaży

Czy warto zainwestować w kurs Magdy Miernik na Eduweb?

Zdjęcie autora Aleksandra Tulibacka
0

25 maja tego roku w życie weszło rozporządzenie dotyczące ochrony danych osobowych, którego groźnie brzmiący skrót – RODO – obił się o uszy prawdopodobnie wszystkim z nas. W sieci znajdziecie sporo informacji na ten temat, jeśli jednak chodzi o sprawdzoną wiedzę z dziedziny prawa – warto być ostrożnym.

Zazwyczaj najlepszą opcją jest skierowanie się ku autorytetom i profesjonalistom – czyli na przykład doświadczonym prawnikom. Taką dla mnie z pewnością jest Magda Miernik, która z sukcesem prowadzi portal prawniczy dla ludzi kreatywnych – Lookreatywni i specjalizuje się w prawie w kontekście osób twórczych, w tym grafików. W związku z całym tym szumem związanym z RODO, groźbami i straszeniem płynącym z różnych stron, pojawienie się tego kursu było dla mnie sporą ulgą. Postanowiłam sprawdzić, co autorka ma do przekazania w tym temacie. Zobaczcie co z tego wyszło.

Po co grafikowi RODO?

Kurs RODO w Marketingu i Sprzedaży dedykowany jest przede wszystkim tym, którzy zajmują się szeroko pojętymi działaniami handlowymi w Internecie i w związku z tym przetwarzają dane osobowe. Przyda się osobom prowadzącym blogi, autorom ebooków, którzy w zamian zbierają maile odbiorców i przede wszystkim tym, którzy prowadzą sklepy internetowe.

Gdzie w tym wszystkim jest projektant i dlaczego w ogóle recenzja pojawia się na Grafmagu? Z jednej strony większości z Was temat ten mógłby nie interesować (szczególnie jeśli nie prowadzicie działalności gospodarczej), z drugiej – ustawa wprowadza szereg obostrzeń i zasad, które powinny zostać wprowadzone w produktach już na etapie koncepcji, czyli także projektu graficznego, a więc wtedy, gdy to my wykonujemy swoją pracę.

Jako projektanci interfejsów, a już tym bardziej – osoby tworzące produkty – musimy znać chociaż podstawowe zasady, aby bez konieczności długich weryfikacji wiedzieć w jakim miejscu znaleźć powinien się checkbox, gdzie zamieścić odpowiednią informację i przy których polach formularza możemy dodać oznaczenie pola wymaganego. W tym momencie możecie oczywiście powiedzieć, że to nie prawda, bo przecież to nie Wasza praca – i macie rację, ale… Świat nie jest tak czarno-biały, a większość firm może pomarzyć o własnym prawniku czy projektancie UX. Znajomość RODO, to też dobre pole do zarobku dla tych z Was, którzy prowadzą małe firmy i wykonują projekty dla klientów – po zapoznaniu się z kursem bez problemu stworzycie politykę prywatności dla nowych i stałych klientów, a co za tym idzie – unikniecie konieczności korzystania z usług często drogich firm zewnętrznych.

Po co grafikowi RODO?

5 godzin intensywnego RODO

Kurs RODO w Marketingu i Sprzedaży od Eduweb trwa w sumie 5 godzin i podzielony został na 7 rozdziałów: Wstęp do kursu, Ogólnie o RODO, RODO w marketingu i sprzedaży, Nowe obowiązki administratora danych osobowych i podmiot przetwarzający, RODO w marketingu i sprzedaży - Case study, Q&A, Podsumowanie. W każdym z nich znajdziecie od kilku do kilkunastu lekcji trwających mniej więcej 8 – 20 minut.

Całość ma formę „gadającej głowy”. Magda opowiada nam o nowych zasadach ochrony danych osobowych, widzimy także slajdy tekstowe z informacjami na temat przepisów albo wycinkami z nich. Od czasu do czasu zdarzają się też ilustracje obrazujące konkretne problemy.

Oglądając go postawiłam sobie odważne zadanie przebrnięcia przez niego w całości jednego dnia. Z jednej strony to decyzja dość szalona, z drugiej pozwala zebrać całą wiedzę i podejść do niej bez możliwości zapomnienia tego o czym mowa była wcześniej. Nie było to zadanie najłatwiejsze, bo i tematyka nie jest najlżejsza, jednak się udało.

Początkowy rozdział kursu – „Ogólnie o RODO” ma bardzo teoretyczną formę i jeśli nuży Was prawniczy żargon i fachowe słownictwo (a większość grafików pewnie tak ma) – koniecznie wyposażcie się w spory kubek kawy. Informacje te nie są szczególnie stymulujące, ale z drugiej strony – zdecydowanie niezbędne do dalszego zrozumienia kursu.

Całe szczęście teoria szybko zamienia się w praktykę i po przyswojeniu koniecznych podstaw Magda Miernik opowiada nam już o konkretnych przykładach i najbardziej palących zagadnieniach w kwestii nowych przepisów. W rozdziale RODO w marketingu i sprzedaży poznać możemy między innymi zasady zbierania danych przy zapisie do newslettera czy informacje na temat tego na kim ciąży obowiązek informacyjny w przypadku korzystania z sieci afiliacyjnych. Autorka rozprawia się także z najczęstszymi mitami związanym z RODO.

W dalszej, dość długiej części kursu, znowu wracamy do zagadnień teoretycznych i poznajemy najważniejsze obowiązki administratora danych osobowych związane nie tylko z marketingiem internetowym, ale także prowadzeniem firmy w ogóle.

5 godzin intensywnego RODO

Idąc dalej, po raz kolejny przerzucamy się na praktyczne informacje – konkretne case study dla najbardziej palących zagadnień związanych z RODO, takich jak Facebook, remarketing czy adwords. Dla nas wielkim prezentem była także dokładna instrukcja dla sprzedaży online biletów – zdecydowanie przyda się podczas tworzenia naszego systemu na konferencję, wiele z tych zagadnień można jednak przełożyć na sklepy online, więc jeśli taki prowadzicie – warto zwrócić uwagę na ten rozdział.

Całość kończy dwuczęściowa sekcja pytań i odpowiedzi.

Twarda wiedza, którą warto przyswoić

Kurs RODO w Marketingu i Sprzedaży nie powalił mnie na kolana, nie wciągnął niczym najciekawszy film, nie sprawił też, że zapragnęłam zostać prawnikiem, jak po obejrzeniu „Magdy M.” – jednak prawda jest taka, że wcale nie musiał.

W ciągu tych 5 godzin otrzymałam natomiast odpowiedzi na najbardziej palące i najistotniejsze pytania dotyczące zagadnień, które były dla mnie ważne lub po prostu mnie ciekawiły. Poznałam swoje prawa i przede wszystkim obowiązki, a także podstawowe zasady i definicje, których znajomość sprawia, że z dużą dozą pewności mogę snuć własne teorie na temat tego jak konkretny przepis powinien być interpretowany w danym przypadku (bo jak zapewne wiecie - RODO, to zbiór zaleceń, a nie sztywne zasady, które trzeba wprowadzić 1:1).

Z perspektywy grafika, podczas kursu brakowało mi jedynie konkretnych przykładów pokazanych graficznie – wzorów dla newsletterów, formularzy kontaktowych czy innych sekcji, które bardzo często pojawiają się na stronach internetowych. Autorka mogłaby pokusić się także o jeszcze więcej praktycznych przykładów – tak aby w kursie można było znaleźć wszystkie najczęściej spotykające nas zagadnienia, jak chociażby wspomniane wcześniej formularz. Ich obecność z pewnością sprawiałaby, że kurs byłby jeszcze bardziej praktyczny, a równocześnie jego oglądanie mogłoby być mniej monotonne.

Pomimo tych drobnych wad z całą pewnością mogę polecić kurs RODO w Marketingu i Sprzedaży wszystkim tym, którym temat ochrony danych osobowych do teraz spędza sen z powiek. W cenie 189 zł otrzymujemy bowiem rzetelną, sprawdzoną i naprawdę dobrze opracowaną wiedzę, gotowe dokumenty (umowę powierzania danych i rejestr czynności przetwarzania) i takie minimum prawniczego żargonu, na jakie można sobie pozwolić bez utraty niezbędnej w tym temacie dokładności.

Dla naszych czytelników z okazji recenzji mamy też specjalną promocję – kupując kurs z kodem GRAF10 możecie oszczędzić 10% ceny! Kod należy podać w polu „Chcę zrealizować Kartę Podarunkową”, od 15 do 22 czerwca.

Sprawdź

Kurs do recenzji dostarczył nam Eduweb.

To może Cię zainteresować