Pierwsze śniegi już za nami, powoli trzeba też myśleć o prezentach, szczególnie tych dla najbliższych - szczególnie grafików. Jak co roku przygotowałam dla Was subiektywne zestawienie produktów, które powinny spodobać się projektantom i osobom ogólnie zainteresowanym sztukami plastycznymi.
Tekst ten jest moim subiektywnym zestawieniem, nie stanowi reklamy żadnego z produktów ani samych firm je sprzedających.
Książki
Bezpieczną i bardzo dobrą opcją na graficzny prezent jest z pewnością książka. Jak jednak znaleźć taką, która z jednej strony będzie atrakcyjnym prezentem, a z drugiej przyniesie sporo wiedzy? Jednym z takich moich „pewniaków” jest pozycja „Piękni XX-wieczni polscy projektanci”, której wersję angielską miałam okazję recenzować. Całość została bardzo dobrze wydana, a każda okładka jest malowana ręcznie, prezent będzie więc efektowny, a przy okazji z pewnością się przyda.
Inną, bardzo ciekawą pozycją na prezent (szczególnie w pakiecie z materiałami do kaligrafowania) jest na pewno „Piękna Litera” Ewy Landowskiej i Barbary Bodziony. To bardzo dobra książka, którą może śmiało wypełnić nam długie, zimowe wieczory.
Materiały piśmiennicze i artystyczne
Do książki Ewy i Barbary idealnie pasować będzie oczywiście odpowiedni zestaw kaligraficzny. Ale jaki jest odpowiedni? Z mojego doświadczenia - na pewno nie najtańszy. Wystrzegajcie się tych budżetowych rozwiązań, mi w sklepie papierniczym został polecony taki za około 10 zł (za 6 stalówek) i niestety nie spisuje się on zbyt dobrze. Sklepów z narzędziami do kaligrafii jest sporo, stalówki kupować można na sztuki oraz w zestawach, najrozsądniej jest więc dobrać taki, który będzie najbardziej dopasowany do potrzeb przyszłego kaligrafa (dokładne instrukcje jakie końcówki są odpowiednie do jakich stylów pisma znajdziecie w sieci i specjalistycznych książkach). Ciekawe, gotowe zestawy w swojej ofercie ma sklep Calligrafun, inne znajdziecie też na Tinta dla plastyków czy Kaligraf.
Oprócz samych stalówek i tuszy, fanów liternictwa ucieszyć mogą też pisaki wodne i markery do kaligrafii z wykorzystaniem których stworzyć możecie wyjątkowe, artystyczne ilustracje i grafiki.
Do zwykłego popisania z pewnością przyda się pióro. Ja od jakiegoś czasu jestem szczęśliwą posiadaczką takowego firmy Parker – nie było drogie, a sprawdza się naprawdę dobrze. Kupicie je też bez problemu w Empiku i mniejszych sklepach papierniczych.
Kalendarze i notesy
Żaden szanujący się grafik nie pogardzi też pięknym kalendarzem i notesem. Wybór jest tutaj ogromny i warto szukać w mniejszych, polskich sklepach internetowych, których twórcy przykładają wielką wagę do jakości.
Zdecydowanie wyjątkowy kalendarz, to z pewnością „Pan Kalendarz” stworzony przez grupę znajomych w skład której wchodzą Ola Dębniak-Gocławska, Palina Rek-Gromulska (Cuda Wianki Studio) oraz Joanna Walczykowska i Mateusz Kowalski (Oku miłe). Jest to coś zupełnie nietypowego, bo rozkładówki nie przypominają tych, które znaleźć możecie w klasycznych księgarniach. Bez wątpienia to coś dla twórczych dusz.
Jeśli szukacie czegoś bardziej eleganckiego i spokojniejszego, warto zwrócić uwagę na kalendarz Papiery Wartościowe, który urzeka zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz.
Bardzo ciekawie wyglądający planner w swojej ofercie ma sklep Polish Designers. Plannery są o tyle fajne, że daty wpisujemy w nich sami, więc nawet jeśli wyląduje on w szafie na rok – nie straci na aktualności.
Ze szkicowników, najbardziej lubię te produkowane przez firmę Canson (dostępne w bardzo szerokim zakresie rozmiarów i grubości). Ciekawe i często atrakcyjne cenowo notesy i szkicowniki dostaniecie natomiast w sklepach sieci Flying Tiger.
Ubrania i dodatki
„Prawdziwy designer” powinien nie tylko dobrze pracować, ale też wyglądać, a w tym pomóc mogą stylowe obrania i dodatki. Niestety polski rynek nie jest tutaj najbardziej rozwinięty, jest jednak jeszcze nieco czasu, więc wybrane produkty mogą dotrzeć do nas też zza granicy.
Totalnie urzekły mnie produkty, które w swojej ofercie ma Little Factory, a dokładniej – torba z szeryfem i szalik z zeszytu w kratkę. Transport kosztuje 14 dolarów, nie jest więc tak najgorzej.
Jeśli grafik, któremu sprawiacie prezent jest fanem polskich ilustratorów, zdecydowanie warto sprawdzić też ofertę sklepu Medicine, który we współpracy z polskimi artystami tworzy ciekawe produkty. Obecnie na ich stronie znajdziecie takie z ilustracjami autorstwa Patrycję Podkościelny, Karola Banacha, Patryka Hardzieja czy Rafała Wechterowicza. Jeśli marzy Wam się kariera w tekstyliach – sami możecie spróbować przesłać swoje propozycje lustracji przez stronę internetową sklepu.
Plakaty polskich twórców
Innym, idealnym prezentem dla fascynatów grafiki są z pewnością plakaty polskich twórców. My w swoje zaopatrzyliśmy się na wczorajszych Targach Plakatów, jednak jeśli nie udało się Wam dotrzeć – całkiem sporo jest tego online. Na przeróżnych stronach znajdziecie grafiki zarówno uznanych plakacistów, takich jak Ryszard Kaja, Waldemar Świeży czy Andrzej Pągowski, jak i tych młodszych. Takie plakaty ozdobią ściany obdarowanego zdecydowanie lepiej niż grafiki z marketów czy teksty motywacyjne.
Klasyki polskiego plakatu dostaniecie między innymi we wrocławskiej Galerii Plakatu, czy na stronie poster.pl, które oferują sprzedaż wysyłkową.
Plakaty młodszych twórców, często w bardzo konkurencyjnych cenach, znajdziecie na Etsy wyszukując „poster” z lokalizacją wysyłki ustawioną na Polskę. W wynikach znajduje się między innymi Gosia Herba, Paweł Jońca, Dawid Ryski, Jacek Rudzki (Pizza jego autorstwa będzie świetnym prezentem dla łakomczuchów).
Co nieco od innych polskich twórców można odnaleźć na wspominanej wcześniej już stronie Polish Designers. Tam na liście między innymi Fajne Chłopaki, Zupa Grafika, Sabina Samulska.
Elektronika
Dla tych o zasobniejszych portfelach odpowiednim prezentem może być oczywiście elektronika.
U mnie w tym zakresie oczywiście bez zmian. Z tabletów warto zwrócić uwagę na Intuos Pro od Wacoma (jeśli wahacie się pomiędzy mniejszym Intuosem Pro, a większym Intuosem – zdecydowanie polecam tego pierwszego).
Jeśli chodzi o peryferia – zużywam już drugą klawiaturę Wirless Illuminated K800 od Logitecha (pierwszą zalałam) i kolejną mysz z serii profesjonalnej – tym razem MX Master (mam nieco starszą wersję, której nie ma już na stronie). Myszy Logitecha wytrzymują u mnie kilka lat, po czym najzwyczajniej się zużywają. Oba urządzenia sprawują się świetnie w codziennej, wielogodzinnej pracy. Nie są to najatrakcyjniejsze cenowo opcje, ale po kilku godzinach pracy z budżetowymi rozwiązaniami, które mam obecnie w domu, zdecydowanie rozumiem skąd bierze się ta różnica w cenie. Będą to bardzo dobre prezenty, które posłużą grafikowi przez wiele lat i umilą jego pracę.
A jakie są Wasze wymarzone prezenty świąteczne? Podzielcie się w komentarzach!