Okładka artykułu Młody, polski plakat w Glasgow — O New Polish Poster Exhibition rozmawiamy z Igą Zwolińską
Aktualności Wywiady

Młody, polski plakat w Glasgow

O New Polish Poster Exhibition rozmawiamy z Igą Zwolińską

Zdjęcie autora Wielu autorów
0

25 lutego w Glasgow odbędzie się otwarcie wystawy polskiego plakatu - New Polish Poster Exhibition. Jej tematyką jest twórczość młodego pokolenia polskich grafików oraz rozwój plakatu w XXI wieku. Jako patron medialny, serdecznie Was na nią zapraszamy.

Podczas wystawy obejrzeć będzie można plakaty, których autorami są między innymi Ola Niepsuj, Jan Bajtlik, Ania Światłowska, Bartosz Kosowski i Grzegorz Myćka. Uczestnicy będą mogli poznać historię polskiego plakatu oraz uczestniczyć w panelach pytań i odpowiedzi z niektórymi autorami.

Za oprawę muzyczną podczas wydarzenia odpowiedzialne będą młode, polskie zespoły - BOKKA, Rebeka, Coals i RYSY oraz tradycyjne narodowe zakąski.

Głównymi patronami wydarzenia są: Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Edynburgu oraz Stowarzyszenie Twórców Grafiki Użytkowej.

Patronami medialnymi zostały polskie media w Szkocji; Emito.net i The Square, a także Grafmag.

Wydarzenie można obserwować na social media wystawy, FacebookuInstagramie.

New Polish Poster Exhibition
Autor plakatu: Marcjanna

W rozmowie z Moniką, Iga Zwolińska opowiedziała nam o tym, dlaczego organizuje wystawę polskiego plakatu w Szkocji, o swoich początkach w branży i tym, jak dobierała twórców, których będzie można oglądać.

Monika Suchodolska: Proszę opowiedzieć coś o sobie, my wiemy, że jest Pani kuratorką zbliżającej się wystawy New Polish Poster Exhibition, ale chcielibyśmy przedstawić Panią odrobinę dokładniej naszym czytelnikom.

Iga Zwolinska

Iga Zwolińska: Pochodzę z małej miejscowości pod Zieloną Górą. Od dziecka uwielbiałam sztukę, a już w gimnazjum podejmowałam lekcje historii sztuki przygotowujące mnie na studia w tym kierunku. Latem ubiegłego roku ukończyłam European Cultures and Civilisation Studies na Uniwersytecie w Glasgow. Już podczas studiów zajmowałam się organizacją wydarzeń artystycznych i kulturowych, pracowałam jako wolontariusz na festiwalach filmowych w Glasgow i Edynburgu, m.in. podczas Play Poland Film Festival. Zaraz po zakończeniu studiów, zaczęłam pracę na Just Festival (Fringe Edinburgh), gdzie zajmowałam się koordynacją wolontariuszy. Kuracją sztuki zainteresowałam się podczas mojego ostatniego roku na uczelni i dlatego postanowiłam realizować się w tym kierunku. New Polish Poster Exhibition jest moją pierwszą autorską wystawą.

Mieszka Pani w Szkocji?

Tak, postanowiłam zostać tu po ukończeniu studiów.

Czy po raz pierwszy ma Pani okazję pokazywać polską sztukę za granicą? Jakie inne wystawy Pani organizowała?

Jest to moja druga wystawa promująca polską sztukę, w szczególności sztukę plakatu. W 2016 roku zorganizowałam wystawę Polskiej Szkoły Plakatu dla Play Poland Film Festival, festiwalu filmowego, który odbywa się w kilku państwach na świecie, głównie Wielkiej Brytanii i Szkocji. Wystawa wyróżniała prace kultowych polskich plakacistów z lat 50tych, 60tych i 70tych, takich jak Franciszek Starowieyski, Waldemar Świerzy czy Andrzej Pągowski.

Zdjęcia z tego wydarzenia można oglądać na Facebooku.

Skąd w Pani zainteresowanie plakatem i jego wystawianiem?

Plakat jest bardzo intrygujący. Nie można go przydzielić do wyłącznie jednej kategorii, jest czymś pomiędzy dziełem sztuki a reklamą. Dociera szybko do publiczności, ponieważ takie ma zadanie, przekazać informacje błyskawicznie i skutecznie. Plakat zmienia się, dopasowuje do sytuacji politycznej, społecznej i ekonomicznej. Dotyka niemalże wszystkich aspektów naszego życia, na ulicach czy w galeriach sztuki zobaczymy plakaty filmowe, propagandowe, reklamujące produkty codziennego użytku, wydarzenia. Plakaciści przyjmują wyzwania dotyczące tworzenia plakatu - nie boją się zmian i podążają za rozwojem - myślę, że jest to bardzo interesujące.

Skąd potrzeba zrealizowania wystawy polskiego plakatu w jego tradycyjnej i nowoczesnej odsłonie?

W ramach Play Poland 2016, zorganizowałam w Glasgow wystawę poświęconą Polskiej Szkole Plakatu. Słyszałam o tym ruchu artystycznym już w liceum na moich lekcjach historii sztuki, ale była to dla mnie tylko wzmianka. Gdy przedstawiono mi pomysł zrealizowania wystawy o polskich grafikach z okresu lat 50tych i 60tych, zaczęłam dużo czytać na ten temat i poznawać całą spuściznę Polskiego Plakatu.

Uważam, że jest to fenomen na skalę światową, żaden inny kraj nie jest w stanie pochwalić się tak kreatywną i inteligentną sztuką plakatową jak Polska. Wystawa z 2016 roku cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród międzynarodowej publiczności, dlatego zdecydowałam się na organizację wystawy o Polskim Plakacie z XXI wieku.

Grzegorz Myćka, „Rok Franza Kafki”, 2014 | Jan Bajtlik, „Man can do science too”, 2010
Grzegorz Myćka, „Rok Franza Kafki”, 2014 | Jan Bajtlik, „Man can do science too”, 2010

Czy w Szkocji istnieje potrzeba na pokazywanie polskiej twórczości artystycznej? Czy widzi Pani taką potrzebę wśród Szkotów, czy jest to wyraz tęsknoty Polaków na emigracji?

Jak najbardziej, uważam, że jako największa grupa migracyjna w Szkocji powinniśmy promować naszą kulturę, również w kontekście do szkockiej kultury, ponieważ Polskę i Szkocję łączą silne więzi nie tylko historyczne i polityczne, ale również kulturowe.

Duże zainteresowanie polską sztuką i kulturą można dostrzec nie tylko wśród Szkotów, ale również wśród innych narodowości zamieszkujących Szkocję. Myślę, że takie samo podejście ma Polonia, są ciekawi nowości w polskiej sztuce, interesują się grafiką, designem, sztuką współczesną. Oczywiście zawsze można w tym znaleźć nutę sentymentu.

Odwołuje się Pani do tradycji Polskiej Szkoły Plakatu, czy uważa Pani, że młodzi polscy twórcy sięgają po te wzorce w swoich pracach, czy raczej tworzą nową jakość?

I tak i nie. Sytuacja plakatu zmieniła się bardzo na przestrzeni ostatnich 50-60 lat. Plakat stał się bardziej komercyjny, rynek bardziej wymagający. Plakat „przeniósł się” z ulic do Internetu, na social media oraz do galerii sztuki. Tym samym zmieniło się podejście nowego pokolenia grafików, którzy stają przed nowymi wymagania, jeżeli chodzi o projektowanie. Jednakże myślę, że istnieje pewnego rodzaju hołd do starszej szkoły plakatu i tym samym jej idee i założenia pozostają inspiracją dla młodych twórców. Natomiast na ogół, można zauważyć tendencje indywidualistyczne wśród młodego pokolenia autorów, każdy z nich szuka swojego stylu i formy ekspresji.

Czy wystawa ma za zadanie postawić znak równości między przeszłością a teraźniejszością, czy pokazać kontrast między tym, jak polski plakat wyglądał w czasach swojej świetności i tym dzisiejszym?

Myślę, że i jedno, i drugie, ma na celu wskazać podobieństwa i różnice, mając na uwadze fakt, iż Polska zmieniła się diametralnie od lat 50tych, tym samym plakat. Sytuacja polityczna i społeczna kraju zawsze miała wpływ na sztukę i kulturę. Znani polscy plakaciści z okresu Polskiej Szkoły Plakatu, musieli stawić czoła cenzurze i braku wolności artystycznej, z kolei młodzi graficy XXI wieku mierzą się między innymi z dużą konkurencją na rynku.  Mimo to myślę, że można znaleźć pewne elementy, które łączą przeszłość i teraźniejszość plakatu, takie jak ogromna wyobraźnia grafików czy niepowtarzalność każdego plakatu. 

Pozostawiam również tę kwestię do indywidualnego rozstrzygnięcia przez publiczność naszej wystawy, ponieważ będą oni mogli nie tylko zobaczyć plakaty młodych Polskich grafików, ale również zapoznać się ze spuścizną Polskiego Plakatu podczas prezentacji i rozmów, które będą miały miejsce podczas otwarcia wystawy i odpowiedzieć sobie na pytanie czy plakaty przeszłości i teraźniejszości mają więcej cech wspólnych czy kontrastowych.

Ania Światłowska, „The Things of Warsaw”, 2017 | Ola Niepsuj, „Photodisco for Japan”, 2011
Ania Światłowska, „The Things of Warsaw”, 2017 | Ola Niepsuj, „Photodisco for Japan”, 2011

Czy na wystawie pojawią się plakaty artystów „Polskiej Szkoły Plakatu” czy tylko młodych twórców?

W fizycznej formie będzie to wystawa tylko młodego pokolenia grafików, jednakże z historią polskiego plakatu i Polskiej Szkoły Plakatu będzie można zapoznać się w drugiej części galerii, gdzie będą wyświetlane prezentacje i filmy na ten temat.  

Proszę opowiedzieć o tym, czyje prace zobaczymy na wystawie i dlaczego?

Na wystawie zobaczymy prace najbardziej kreatywnych i cenionych młodych polskich grafików, których twórczość obserwowałam już od pewnego czasu. Wśród autorów plakatów są między innymi Ola Niepsuj, Jan Bajtlik, Bartosz Kosowski, Ania Światłowska i Tomasz Walenta. Chciałam znaleźć takich autorów, których prace pokazują znaczący indywidualizm, ale również w których mogłam dostrzec nawiązanie do przeszłości polskiego plakatu lub inspiracje Polską Szkołą Plakatu. Przedstawimy spory przekrój plakatów, różnego formatu od 10 autorów.

W jaki sposób dokonała Pani wyboru, czyje prace pokazać na wystawie? Jakie były kryteria i czy udało się Pani zrealizować zamiar w pełni, czy np. jest ktoś, kogo prace widziałaby Pani na tej wystawie, ale nie udało się np. skontaktować z artystą?

Tak jak wspominałam wcześniej, większość artystów i ich twórczość obserwowałam już przez pewien czas na Facebooku, Instagramie i Behance. Byłam zawsze pod wrażeniem ich wyobraźni, zdolności i sukcesów mimo młodego wieku. Niektórzy graficy to doktoranci polskich akademii sztuk pięknych między innymi Grzegorz Myćka i Stanisław Gajewski, których prace również widziałam wcześniej na social media.

Zależało mi na tym, aby każdego grafika cechował indywidualistyczny i specyficzny styl tworzenia, a o wyborze plakatów decydował również stosunek artystów do spuścizny polskiego plakatu, w szczególności Polskiej Szkoły Plakatu. Dostałam niezwykle pozytywne odpowiedzi na propozycję wystawy od niemalże wszystkich artystów, do których napisałam, a prezentować swoje plakaty będą Ci autorzy, na których najbardziej mi zależało. Jest mi niezwykle miło móc wystawiać plakaty tych młodych i utalentowanych grafików.

Można powiedzieć, że wystawa będzie okazją do obcowania z polską kulturą w szerszym kontekście, co poza plakatami Pani proponuje zwiedzającym?

Oczywiście spotkanie z niektórymi autorami plakatów, którzy pojawią się na wystawie oraz Q&A (sesja pytań i odpowiedzi) z ich udziałem. Zależy mi również na odpowiedniej atmosferze miejsca oraz na tym, aby odwiedzający wystawę mieli możliwość zapoznania się nie tylko z polską sztuką, ale również polską muzyką i polskim poczęstunkiem. Jeśli chodzi o muzykę będziemy puszczać utwory młodych alternatywnych zespołów grających głównie elektronikę i indie pop, wśród nich BOKKA, Rebeka, Coals i RYSY. Jako skromny poczęstunek przygotujemy pierogi z ogórkami kiszonymi i kieliszkiem wódki, tzw. polską zagryzkę. Jednym słowem, nawiążemy tym samym do polskiej gościnności, kolejnego fenomenu polskiej kultury.

Kogo pragnie Pani zaprosić na wystawę?

Każdego kto zainteresowany jest poszerzaniem swoich horyzontów i wiedzy o sztuce współczesnej i najnowszych trendach w grafice. Wystawa jest jedyną taką okazją, aby zobaczyć unikatowe 25 plakatów wykonanych przez międzynarodowej sławy grafików.

Czy wystawa będzie miała charakter cykliczny?

Taki jest plan! W niedalekiej przyszłości chciałabym założyć organizację zajmującą się wspieraniem zagranicznej promocji i rozwoju polskiej sztuki współczesnej, w szczególności grafiki, designu i tym samym sztuki plakatu. Na przyszły rok mam w planach rozszerzenie programu wystawy plakatu o warsztaty i wykłady z polskimi grafikami. Miejmy nadzieję, że wszystko się uda!

To może Cię zainteresować