Wielu młodych grafików, stawiających pierwsze kroki w tej dziedzinie, a czasem nawet doświadczonych twórców, zadaje sobie pytanie czym jest księga znaku? Czy warto ją stosować? Jak ją stworzyć? I najważniejsze… czy to w ogóle ma sens? W poniższym artykule postaram się wyjaśnić na czym polega proces tworzenia tej tajemnej „księgi”, w jakich celach się ją stosuje oraz kiedy powinniśmy ją wykorzystywać.
Zacznijmy od początku, czyli o co chodzi z księga znaku?
Księga znaku jest przede wszystkim spisem zasad oraz wytycznych dotyczących stworzonego przez nas logo bądź logotypu, można więc powiedzieć, że jest instrukcją dla klienta dotyczącą naszych prac. Opisujemy w niej sposób budowy znaku, jego znaczenie, a także użytą kolorystykę. Przedstawiamy wersję achromatyczną oraz monochromatyczną, poprawne oraz niepoprawne jego zastosowania, zalecane rodzaje kolorów tła, czy czcionek. Podsumowując zamieszczamy tam wszystko, co wiemy na temat odpowiedniego wyglądu naszego projektu, a czego klient może się nie domyślić.
Rozróżniamy dwa typy księgi znaku: podstawową oraz rozszerzoną. Inaczej mówiąc prostszą – zawierającą podstawowe informacje dotyczące wzoru logo wraz z przykładami jego zastosowania, oraz rozbudowaną – zawierającą informacje zawarte w księdze podstawowej oraz rozszerzone zapisy i wytyczne użycia znaku w raz z dodatkowymi przykładami wizualnymi.
Podstawowa księga znaku powinna składać się z 7 głównych elementów w których zawieramy:
- opis znaczenia znaku,
- opis budowy znaku,
- opis zastosowanej kolorystki znaku,
- pole ochronne znaku,
- wersje monochromatyczną oraz achromatyczną,
- opis zalecanych rodzajów czcionek, kolorów tła,
- opis niepoprawnych rodzajów czcionek, kolorów tła.
Wersja rozszerzona powinna posiadać 7 stron podstawowych oraz:
- maksymalne ustandaryzowanie znaku wraz z dokładnym opisem,
- przykłady użycia znaku na wizytówkach, artykułach biurowych firmy, samochodach, stoiskach reklamowych, uniformach pracowniczych, a także wewnętrznej i zewnętrznej wizualizacji budynków.
Czy warto ją tworzyć?
Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że… to zależy.
Wczytując się w publikacje różnych autorów dowiadujemy się, że zawsze warto robić księgę znaku i ją stosować. W mojej opinii jest to zależne od tego, jaki cel chcemy osiągnąć i dla kogo tworzymy logo. Zgadzam się z tezą, że świadczy to o naszym profesjonalnym podejściu do projektu, ale trzeba uwzględnić kilka przypadków.
Jeżeli, tworzymy logo na konkurs prowadzony przez naszego potencjalnego klienta, konkurencja jest bardzo duża, warto – aby się wyróżnić. W takim przypadku kiedy w regulaminie nie jest jasno określone, że mamy wysłać tylko propozycje znaku w wersji mono i achromatycznej, możemy przygotować „uproszczoną” wersję księgi znaku, ograniczającą się do opisu użytej kolorystyki, znaczenia znaku oraz przykładów użycia. Jest to bardzo dobre podejście i gorąco polecam wszystkim jego stosowanie. Osoby decydujące o tym które logo wygra, nie zawsze są grafikami czy artystami i nie potrafią wyobrazić sobie jak nasz projekt będzie wyglądał na np. wizytówce czy długopisie. Mało tego, klient często nawet nie zastanowi się nad tym, że firmowe kubki także, można ozdobić naszym znakiem. Oznacza to, że podsuwamy mu również pewne pomysły jak wykorzystać nasze logo, a to odbija się na postrzeganiu naszego dzieła na tle innych, dając nam przewagę.
W przypadku, kiedy tworzymy projekt dla poważnej dużej firmy, również dobrze jest stworzyć księgę znaku. Będziemy postrzegani jako profesjonaliści, sumiennie oraz dokładnie wykonujący swoją pracę. Pokażemy, że żadne wyzwanie nie jest dla nas problem, co na pewno zaowocuje to w naszej przyszłej współpracy.
Jednakże, w większości przypadków osoby zaczynające przygodę z grafiką komputerową nie mają takich zleceń. Opierają się na zamówieniach od rodziny, znajomych lub osób ich polecających. W takich sytuacjach relacje są raczej luźniejsze niż przy korespondencji z korporacją. Oznacza to, że możemy stworzyć logo bez konieczności dodawania księgi znaku. Przy późniejszych rozmowach, propozycjach i co ważne, poznaniu naszych umiejętności przez zleceniodawcę, mogą paść propozycje stworzenia naszego projektu w różnej formie wizualnej. Zaletą takiego rozwiązania jest oszczędność czasu, robimy wcześniej uzgodnioną pracę, a co za tym idzie, nasza uwaga skupia się tylko na jednym celu, przynosząc lepsze rezultaty.
Uważam, że dla młodych grafików lepszym rozwiązaniem jest tworzenie wspomnianej wcześniej uproszczonej księgi znaku. Będą oni mogli zaprezentować swój projekt w najlepszy sposób, wykorzystując posiadane już umiejętności. Nieumiejętne zaprezentowanie znaku np. w formie oklejenia samochodu, może przynieść odwrotny skutek od zamierzonego. Razem z upływem czasu oraz poszerzaniem swoich kwalifikacji, będziemy w stanie poszerzać księgę znaku, a przy poważniejszych zleceniach tworzyć jej pełną formę w prawidłowy sposób.
Aby zdobyć potrzebne doświadczenie, warto popróbować na gotowych przygotowanych przez nas wcześniej logo. Jest to dobra praktyka i łatwy sposób na przyswojenie podstawowych zasad obowiązujących przy procesie tworzenia księgi znaku.
Czy to w ogóle ma sens?
Wyciągając wnioski, każdy z nas powinien sam zadać sobie to pytanie i zastanowić się w którym z przypadków opisanych wcześniej się znajduje. Jeżeli fascynuje Cię grafika komputerowa, chcesz się rozwijać oraz poszerzać swoją wiedzę, wskazane jest praktykowanie wspomnianego procesu. Nie zawsze musisz robić księgę znaku dla klienta, czasem warto zrobić ją po prostu dla siebie. Księga znaku nie ma ściśle określonych zasad, możesz dodać do dokumentu pewne informacje, wskazania lub przykłady które według Ciebie warto zamieścić a nie ma ich w podstawowych 7 stronach. Jest to przecież, Twój pomysł i wiesz najlepiej jak w pełni go wykorzystać oraz zareklamować.
Warto podkreślić, iż dzięki księdze znaku mamy gwarancję, że projekt będzie poprawnie wykorzystywany w przyszłości przez klienta. Nie popełni on błędów, zamieszczając logo, na niepoprawnym kolorze tła, lub nie pomniejszy do takiego stopnia, aby był nieczytelny.