21 lipca informowaliśmy was o nadchodzącym wydarzeniu, jakim był konkurs Najlepsze Dyplomy Projektowe Akademii Sztuk Pięknych 2013 Design28. Znamy już zwycięzców oraz osoby wyróżnione. Osobiście cieszę się z mojego dobrego oka, ponieważ sporo z projektów, które zdecydowałam się pokazać w artykule zostało wyróżnionych.

Jednym z nich był projekt identyfikacji wizualnej firmy Forest wykonany przez Joannę Michałek z krakowskiej ASP. To właśnie ten projekt zdobył Nagrodę Rektorów i tym samym zwyciężył w konkursie. Joanna zgodziła się porozmawiać z nami o swojej pracy oraz zainteresowaniach. Zapraszam do lektury.

Opowiedz nam coś o sobie, skąd wzięło się Twoje zainteresowanie grafiką i projektowaniem?

Moje zainteresowanie grafiką wniknęło bezpośrednio z zajęć artystycznych, malowania i rysowania. Na początku uczęszczałam na różne zajęcia plastyczne. Następnie kontynuowałam naukę na ASP w Krakowie, początkowo na Wydziale Grafiki, ostatecznie jednak dyplom magisterski zrealizowałam na Wydziale Form Przemysłowych na kierunku Wzornictwo. To właśnie na studiach rozwiało się moje zainteresowanie projektowaniem i designem. Zawsze istotny był dla mnie użytkowy aspekt pracy artystycznej stąd wybór padł na projektowanie. Jest to dziedzina, która się szybko rozwija, powstaje coraz więcej ciekawych projektów, buduje się coraz większa świadomość społeczna, iż warto inwestować do dobry projekt.

Jaka jest Twoja ulubiona dziedzina grafiki?

Typografia, choć sama nie projektuje fonów to uważam, iż to właśnie litera determinuje wygląd projektu graficznego. Litera jest formą abstrakcyjną, której kształt i forma niesie za sobą konkretny przekaz. Przy natłoku informacji wizualnej, która nas otacza, to właśnie projekty ograniczone do liternictwa wydają się być najbardziej trafne. Właściwie nie ma projektów bez typografii, więc można powiedzieć iż dotyka ona każdej dziedziny grafiki i jest najistotniejszym elementem projektowania.

Jak opisałabyś proces swojej pracy nad projektem?

Na początku jest gromadzenie pomysłów, burza mózgów, szkice, przygotowanie materiałów. To bardzo ważny etap, który zdecydowanie przyspiesza dalszą prace i pomaga w wymyślaniu ciekawszych pomysłów. Później przychodzi czas na pracę przy komputerze i wstępną weryfikację. Wszystko zależy jednak od tego jak duży jest zakres pracy i ile czasu można poświęcić na poszczególne elementy projektowe. Zazwyczaj przygotowuje kilka projektów wstępnych, z pośród których wybierany jest ten ostateczny, później dopracowywany. Jest to jednak praca twórcza więc czas i przebieg pracy jest dość indywidualny.

Jak ważny jest komputer w Twoim procesie twórczym?

Komputer to podstawowe narzędzie pracy. Po wstępnych szkicach na papierze, przychodzi czas na weryfikację pomysłów na monitorze. Programy graficzne stwarzają wiele możliwości szybkiej weryfikacji pomysłów, zdecydowania ułatwiają pracę projektanta. Coraz większa kompatybilność pomiędzy programami sprawia, iż praca staje się efektywniejsza i ciekawsza. Nadal jednak myślę, iż równolegle warto rozwijać umiejętności plastyczne, gdyż kształtują wyobraźnie i zdecydowanie pomagają w późniejszej pracy projektowej.

Z jakich projektów jesteś najbardziej dumna, dlaczego?

Trudno powiedzieć, gdyż nie patrzę obiektywnie na swoją pracę. Dlatego najbardziej dumna jestem z prac, które docenia ktoś inny, jak choćby miało to miejsce z moją pracą dyplomową.

Skąd wziął się pomysł na akurat taki temat pracy dyplomowej?

Pomysł narodził się w pracowni, w której przygotowywałam pracę (pracownia komunikacji wizualnej). Wydział Form Przemysłowych, na którym studiowałam, nawiązał współpracę z firmą Forest, produkującą wyroby drewniane. Studenci zajmujący się projektowaniem 3d mieli zaproponować dla firmy nowe wzory produktów, nam z kolei przypadło zaprojektowanie identyfikacji wizualnej. Myślę, że to bardzo ważne, aby już na etapie studiów przygotowywać praktyczne projekty, wcielane w życie, wspierające produkcję, dlatego chętnie podjęłam się tego tematu.

Jak długo realizowałaś tę pracę? Jak wyglądał ten proces?

Czas realizacji był dość długi, trwał od października do kwietnia. Praca nie obejmowała jednak tylko części projektowej, ale również analityczną. Pierwsze parę miesięcy poświęcone było na research, gromadzenie materiałów i przeprowadzenie testów wizualnych. Temu etapowi pracy poświęcona była publikacja na około 100 stron. Na tym etapie powstawały dopiero wstępne szkice znaku graficznego. Po wyborze znaku, przyszedł czas na określenie zasad jego stosowania, określenia proporcji, doboru fontu firmowego. Następnie powstawały drugi akcydensowe, materiały promocyjne, katalogi, plakaty i opakowania. Ważnym elementem pracy było również odpowiednie przygotowanie materiałów do druku, np. dobór papieru, gdyż zależało mi na kompleksowym przygotowaniu projektu.

Czy projekt zostanie zrealizowany?

Projekt przez cały czas powstawał przy współpracy z firmą i w odpowiedzi na jej potrzeby. Obecnie jestem po kolejnym spotkaniu dotyczącym wdrożenia projektu, ale sprawa nie została jeszcze zakończona. Równolegle do mojego dyplomu powstawał dyplom kolegi, firma nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji, która identyfikacja zostanie wdrożona.

Co robisz, kiedy brak Ci inspiracji? Jakie masz sposoby na pobudzenie jej?

Otwieram Internet. Może to nie jest dość oryginalny sposób na znalezienie inspiracji, ale uważam, że internet to kopalnia informacji, w dużej mierze wizualnej. Przeglądam strony poświęcone projektowaniu, szukam materiałów związanych z danym tematem. Poza światem wirtualnym lubię wracać do magazynów i albumów, które gromadzę w domu. Kiedy to nie pomoże chwytam za ołówek, pędzel albo aparat.

Czy jest ktoś, kogo prace szczególnie Cię inspirują?

Jestem fanką szwajcarskiej szkoły typografii, z początków drugiej połowy XX wieku. Szczególnie cenie Armina Hofmanna i Josefa Brockmanna. Ich prace są ponad czasowe, oparte na silnej literze, kontraście i abstrakcyjnej formie. Inspirujące są również prace Wolfganga Weingarta, kontynuatora tego rodzaju projektowania. Chętnie oglądam także projekty polskich studiów projektowych, w szczególności Brandy Design i Studia Otwartego.

Co interesuje Cię poza grafiką? Masz jakieś hobby?

Zawsze bardzo bliskie było mi malarstwo, choć ostatnio maluje mniej nadal bardzo chętnie wybieram się na wystawy. Lubię też pływać i grać w tenisa, to dość ważne jeśli całymi dniami pracuje się przy komputerze. Kiedy tylko mi się uda podróżuję, właśnie jestem na etapie planowania wycieczki po Sycylii.

Zapraszam was do obejrzenia pełnej identyfikacji wykonanej przez Joannę na potrzeby pracy dyplomowej.