Okładka artykułu „Pracę nad projektem dzielę na 5 etapów” — Rozmowa z Michałem Markiewiczem
Artykuł sponsorowany Wywiady

„Pracę nad projektem dzielę na 5 etapów”

Rozmowa z Michałem Markiewiczem

0

Michał Markiewicz to projektant, który każdego dnia buduje złożone systemy identyfikacji wizualnych na potrzeby druku i digitalu. Mówi, że docenia jasną komunikację i dbałość o detale (co widać w jego portfolio). Zależy mu na rozwiązaniach użytecznych, które po prostu dobrze działają. Zaprosiliśmy Michała do rozmowy o projektowaniu i o tym, jak na co dzień wygląda praca z NVIDIA Studio.

Platforma NVIDIA Studio to rozwiązania dedykowane profesjonalnym twórcom. Nowoczesna technologia zastosowana w GPU NVIDIA w połączeniu ze sterownikami przeznaczonymi do pracy z aplikacjami kreatywnymi, gwarantują swobodę działania i niezawodność. Jeśli na co dzień pracujesz z pakietem Adobe Creative Cloud wypróbuj rozwiązania NVIDIA, które powstały z myślą o pracy z wymagającymi aplikacjami CC. 

Jesteś bardzo wszechstronnym projektantem. Jak opisałbyś to, czym się zajmujesz osobie, która nie ma pojęcia o projektowaniu?

Jestem niezależnym projektantem z ponad 10-letnim doświadczeniem w tworzeniu wizerunku i komunikacji dla różnorodnych klientów z całego świata.

Specjalizuję się w projektowaniu systemów identyfikacji wizualnej, ale pracuję też w szerokim zakresie projektowania graficznego, w tym m.in. projektowania publikacji, opakowań czy stron internetowych.

10 lat to już całkiem pokaźny staż pracy. Lubisz to, co robisz?

Tak, lubię to robić, chcę to robić i mam nadzieję, będę to robił (śmiech). Odkąd się tym zajmuję, nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Po co? Dlaczego? Jak długo? Po prostu czuję, że jestem w odpowiednim miejscu.

Lubię to, że często zaczynamy od zera, jest pusta kartka i nic więcej. Dostajemy rozsypane puzzle, zbiór problemów, celów, uwarunkowań i staramy się to wszystko poukładać w spójną całość, która będzie działać i dobrze wypełniać swoje zadania.

Cieszę się, że mogę to robić, że są ludzie, którzy decydują się mi zaufać, zainwestować swój czas, środki i cierpliwie czekać na wynik, tak naprawdę do końca nie wiedząc, co czeka na końcu procesu.

Rozmowa z Michałem MarkiewiczemRozmowa z Michałem Markiewiczem

Który składnik tego procesu projektowania uważasz za najtrudniejszy?

Ciężko to tak ocenić i wartościować. Każdy projekt przy założeniu, że chcemy zrobić coś inaczej, że chcemy spróbować zaproponować spójną konstrukcję, której wszystkie elementy są ze sobą nierozerwalne zależne od siebie, może być bardzo wymagający i trudny.

Trudności mogą często pojawiać się na poziomie relacji z klientem i zazwyczaj mają znaczny wpływ na projekt i jego końcowy wynik. Ja mam to szczęście, że w większości przypadków miałem – i mam – bardzo dobre relacje z klientami. To z kolei działa na mnie motywująco i zawsze ma przełożenie na końcowy efekt. 

Jeśli chodzi o pytanie, który projekt wymagał najwięcej pracy czy zaangażowania, to nie potrafię na nie jednoznacznie odpowiedzieć. W każdy projekt, którego się podejmuję, bardzo wierzę i staram się podejść do wszystkich w ten sam sposób.

Możesz opisać swój proces projektowy?

Mój proces projektowy zazwyczaj składa się z 5 części. W duży skrócie wygląda to tak:

Pierwszy etap to wstęp, czyli brief, wywiad czy warsztaty. Chodzi tu o poznanie klienta, zrozumienie jego, tego, co robi, jego potrzeb i problemów.

Następny, drugi etap, czyli research i analizy, w sporym stopniu opiera się o informacje pozyskane podczas pierwszego etapu. Tutaj poznaję kontekst rynkowy, grupy docelowe, analizuję konkurencję, czasem tworzę moodboardy czy mapy myślowe, szukam kluczowych cech, które determinują charakter tego, co aktualnie jest przedmiotem projektu.

Trzecim etapem są idea i koncepcja. Jest to praca nad ogółem, chodzi o określenie kierunku wizualnego, założeń i ram, które będą obowiązywać. Dużo decyzji, dużo szkicowania, dużo pracy koncepcyjnej, wyrzucania z siebie pomysłów, zarówno tych odpowiednich, jak i tych nieodpowiednich. Może nie jest to najszybsza droga do celu, ale czasem ważne jest, żeby z siebie wszystko wyrzucić. Mam wtedy przekonanie, że sprawdziłem wiele kierunków i poczucie, że ten wybrany będzie tą odpowiednim.

Gdy jestem po tych trzech etapach, praca strategiczna została wykonana, mamy historię, kierunek, a po kolejnym spotkaniu z klientem jest pewność, że jesteśmy w tej samej wizji. Mogę przejść do bardziej szczegółowej pracy i projektowania konkretnych elementów. Tutaj zaczyna się liczyć sprzęt, tutaj pojawia się InDesign, Illustrator czy Photoshop.

Ostatni etap to już implementacja. Wypuszczenie materiałów na odpowiednie media, nadzór nad drukiem, wdrożenie klienta, jego zespołu i zamknięcie projektu.

Rozmowa z Michałem MarkiewiczemRozmowa z Michałem Markiewiczem

Różne media oznaczają, że pracujesz na różnych aplikacjach jednocześnie. Jak to wpływa na wydajność Twojej pracy i sprzęt?

Dobre narzędzie ma działać w taki sposób, żebym go nie zauważał. Ostatnią rzeczą, na jaką kiedykolwiek miałbym ochotę, to jakieś niespodzianki w trakcie pracy. Zazwyczaj rozwijam jednocześnie kilka projektów, niektóre z nich potrafią trwać rok, a nawet dłużej. Aktualnie korzystam z rozwiązań NVIDIA, a konkretnie karty graficznej GeForce RTX 3070. W połączeniu z pakietem Adobe wszystko działa tak, jak należy.

Jak Twoim zdaniem wygląda rynek brandingu w Polsce? Czy Twoi klienci szukają kompleksowych rozwiązań, czy raczej musisz włożyć wiele sił w to, aby uświadomić im, że samo logo nie wystarczy?

Nie chciałbym tutaj diagnozować rynku czy mówić za innych projektantów. Powiem, jak to wygląda z mojej perspektywy.

Rynek jest zróżnicowany, spotykam się z całym przekrojem różnych klientów. W większości przypadków, zaproszenia do współpracy, które otrzymuję, to propozycje bardziej kompleksowych działań. Są to świadomi klienci, szukający osoby lub zespołu do realizacji zintegrowanych, ale też, przede wszystkim, trwałych rozwiązań. 

Oczywiście jest sporo pytań o zaprojektowanie samego logo, czy o „dolepienie” pojedynczego elementu do wcześniej zaprojektowanej identyfikacji. I nie ma w tym nic złego. Są przypadki, że ktoś faktycznie może potrzebować jedynie tego logo.  Niestety w większości są to tematy, niemające szans na powodzenie i realizację założonych planów. Brak im dobrze przygotowanych założeń, zdefiniowanej strategii i długofalowych celów.

Takie działania zazwyczaj nie rozwiązują problemów i nie wprowadzają nowej jakości. Przedłużają za to nieodpowiednie funkcjonowanie marki czy produktu na poziomie wizerunkowym i komunikacyjnym. Staram się zawsze tłumaczyć, jakie są alternatywy, co by było skuteczne i dlaczego.

Jeśli te argumenty nie są wystarczające, to po prostu informuję, że nie jestem odpowiednią osobą do tego typu zadania, że pracując w takim zakresie, nie będę w stanie zapewnić sukcesu projektowego.

Jesteś młodym tatą pracującym z domu? Masz jakieś techniki, aby w pełni skupić się na pracy?

Mam jedno pomieszczenie, które służy wyłącznie jako biuro. Bardzo funkcjonalna pracownia. Jak jest dobrze, to jestem równocześnie obecny w domu-domu jako tata, mąż itd. oraz w pracy-domu jako projektant. Wtedy wszystko działa, a ja realizuję się w każdej z tych ról. Natomiast dom zawsze będzie domem i taki układ nie zawsze działa.

Są okresy, kiedy, z różnych powodów, ta równowaga między domem a pracą potrafi się mocno rozregulować. Wtedy czuję, że tak naprawdę nie ma mnie ani w domu, ani w pracy. Czas mija, a ja jestem zawieszony gdzieś pomiędzy. 

W pewnym momencie trzeba się zastanowić, czy taki układ rzeczy nadal ma sens i jest zdrowy i korzystny dla wszystkich stron. Jeśli jednak więcej jest minusów? Wtedy wyprowadzka z biurem z domu. Laptop i coworking albo wspólne biuro, albo własne biuro, albo własne studio. Jest wiele opcji. 

U mnie to jest taka sinusoida. Na razie przyjmuję to z wszystkimi zaletami i wadami.

Jeśli, tak jak Michał, projektujesz w kilku programach jednocześnie, koniecznie sprawdź, jak karty graficzne NVIDIA przyspieszają pracę kreatywnych aplikacji. Podpowiadamy zatem - komputer PC czy laptop wyposażony w kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 2080 Super  sprawi, że praca w Adobe Photoshop czy Illustrator jest nawet 8 razy wydajniejsza (sprawdź wszystkie testy wydajności). To doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy pracują w rozdzielczości 4K (lub wyższych) i oczekują doskonałej precyzji. Wydajne laptopy ze wsparciem NVIDIA Studio znajdziesz w ofercie RTV Euro AGD, sprawdź tutaj.

Testy wydajności NVIDIASprawdź sam, jak NVIDIA® przenosi Twoją pracę na wyższy poziom. Wydajne laptopy ze wsparciem NVIDIA Studio znajdziesz w ofercie RTV Euro AGD, sprawdź tutaj. 

Michał Markiewicz za swoją pracę był nominowany w konkursie Projekt Roku STGU, Polish Graphic Design Awards, oraz nagrodzony złotem i srebrem w International Design Awards.

Jego prace możecie znaleźć tutaj: