Okładka artykułu Cinema 4D — Agnieszka Meller-Kawa, Agnieszka Sikorska-Długaj – recenzja
Recenzje

Cinema 4D

Agnieszka Meller-Kawa, Agnieszka Sikorska-Długaj – recenzja

Zdjęcie autora Konrad Lewandowicz
0

Jak sugeruje tytuł książki „Cinema 4D”, na tą chwilę odejdziemy od poruszanej często przez nas tematyki grafiki 2D na rzecz grafiki 3D. Książka ta stanowi rozbudowany poradnik uczący czytelnika obsługi tego programu. Napisana została przez dwie nasze rodaczki, dwie Agnieszki. Pierwsza z nich to Agnieszka Meller-Kawa, druga zaś nazywa się Agnieszka Sikorska-Długaj. Co za tym idzie, nie są to pozycje tłumaczone tylko bezpośrednio pisane po polsku! Jeśli ktoś byłby zainteresowany to tutaj mamy krótką notkę na temat jednej z autorek.

Cinema 4D. Agnieszka Meller-Kawa, Agnieszka Sikorska-Długaj – recenzja

Kilka słów o samej książce

Myślę, że samego programu nie ma co nadmiernie przedstawiać, bo zainteresowani wiedzą do czego on służy i co mniej więcej potrafi. Wydaje mi się, że warto jednak w kilku zdaniach o nim wspomnieć. Program Cinema 4D jak już pisałem służy do tworzenia grafiki trójwymiarowej. Jest on dosyć zaawansowanym narzędziem, w którym można stworzyć naprawdę wiele, od projektów domów przez postacie z gier po całe animacje filmowe i rendering. Przeczytana przeze mnie pozycja jest skierowana głównie do amatorów, którzy zaczynają przygodę z programem oraz dla średnio zaawansowanych, którzy jest nie znają wszystkich opcji tego programu (swoją drogą chyba nikt do końca nie zna wszystkich jego narzędzi). Opisy opcji i narzędzi w książce są oparte o program Cinema 4D w polskiej wersji językowej R10. W kolejnych wersjach programu następowały pewne zmiany, na przykład miejsca umiejscowienia różnych narzędzi. Może okazać się to dość uciążliwe tym bardziej, że teraz mamy już kilka wersji wyżej. Książka wyszła dosyć niedawno, jednak szybkość z jaką Matrox wypuszcza nowe wersje jest dość duża i w efekcie mamy książkę o kilka wersji starszą niż aktualnie dostępna Cinema 4D na rynku. Nie jest to jednak problem nie do pokonania! W pozycji znajdziemy dużo ilustracji, prawie każdy opis narzędzia czy opcji kończy się jakimś ćwiczeniem by utrwalić naukę. Książka ma prawie 500 stron, więc na pewno uda się wam czegoś nauczyć.

Zawartość książki

Książka podzielona jest na cztery główne części, a te z kolei na rozdziały i podrozdziały. W dalszej części recenzji, postaram się pokrótce opisać każdą z nich, abyście mogli się zorientować czy ta pozycja wam się przyda czy też trzeba z niej zrezygnować. Oczywiście na końcu jak prawie w każdej książce znajdziemy skorowidz oraz bibliografię i źródła.

Część I: Podstawowe umiejętności. W tej części znajdziemy opis podstawowych narzędzi i opcji, z których możemy skorzystać w programie. Jak widzimy dany obraz, jak włączać poszczególne płaszczyzny widoku, jakimi skrótami co robić i temu podobne. Idąc dalej, dowiemy się więcej o samych gotowych bryłach, których możemy użyć do tworzenia poszczególnych obiektów. Znajdziemy tutaj także dosyć dokładne opisane ćwiczenia z wykorzystaniem poznanych obiektów, co za tym idzie utrwalimy sobie i poznamy kolejne efekty i narzędzia oraz gotowe rozwiązania projektu.Z ciekawszych projektów znajdziemy w tej części ćwiczenie na zrobienie całej klatki schodowej w muzeum sztuki. Do tego dowiemy się też jak zacząć rendering i ustawić scenę.

Cinema 4D. Agnieszka Meller-Kawa, Agnieszka Sikorska-Długaj – recenzja

Jest to bardzo fajna część, moim zdaniem taka wprowadzająca w której można znaleźć wiele podstaw i odnaleźć się w programie Cinema 4D. Jedynym mankamentem jaki zdążyłem tutaj zauważyć to, to iż niektóre sformułowania nie są do końca wyjaśnione i trzeba chwilkę pogłówkować zanim zrozumie się co autorki chciały przekazać. Ja troszeczkę już kiedyś grzebałem w tym programie, więc nie miałem z tym problemów, jednak początkujący może je mieć. Całe szczęście nie zdarza się to aż tak często.

Cinema 4D. Agnieszka Meller-Kawa, Agnieszka Sikorska-Długaj – recenzja

Część II: Narzędzia modelowania. W tej części poznamy już bardziej zaawansowane opcje niż w części pierwszej naszej książki. Na początku dowiemy się co to są splajny, czyli bardzo przydatne narzędzia do modelowania. Następnie kilka operacji i opcji, które można zastosować na splajnach w celach modelowania naszej figury. Kilka prostych ćwiczeń ze zdjęciami, po czym przejdziemy do NURBSów czyli kolejnych narzędzi, które przydadzą nam się do modelowania. W części tej, znajdziemy również wiele przykładów ze zdjęciami, co ułatwi nam zrozumienie i nauczenie się kolejnych etapów modelingu.

Część III: Modelowanie na siatkach i inne zaawansowane narzędzia. Cała książka jest zbudowana w taki sposób, aby stopniować poziom trudności. Tak jak to zwykle bywa, najprostsze rzeczy wprowadzane są na początku i stopniowo przechodzimy do trudniejszych. W części trzeciej owej pozycji mamy już do czynienia z dość zaawansowanymi formami tworzenia grafiki 3D na siatkach. Jednakże po przeczytaniu dwóch wcześniejszych części, będziemy już na tyle wprowadzeni w temat iż ta część nie powinna nam sprawić większych trudności, wręcz przeciwnie powinna być już dla nas czystą formalnością i na pewno rozwinąć naszą zdolność posługiwania się oprogramowaniem. Najpierw dowiemy się, co to w ogóle jest modelowanie na siatkach, jakie narzędzia są do tego przydatne i jak się w ogóle do tego zabrać. Nauczymy się też modelować rysunek na siatkach z rysunku technicznego. W przykładach zobaczymy jak zrobić krzesło z tworzywa, drutu czy komodę. Wszystko to w oparciu o modelowanie na siatkach. Na końcu mamy trzy zestawienia narzędzi z menu struktura, funkcje i wybór.

Cinema 4D. Agnieszka Meller-Kawa, Agnieszka Sikorska-Długaj – recenzja

Część IV: Światła, materiały i animacja. W ten oto sposób doszliśmy do ostatniej części, z której dowiemy się coś na temat ustawiania źródeł światła oraz typów tego światła. Dzięki odpowiedniemu ustawieniu światła, możemy uzyskać odpowiedni klimat pasujący do naszej ilustracji. Często właśnie od światła zależy efekt końcowy! Tam gdzie światło to oczywiście i cienie. Ich rodzajów też jest kilka, więc trzeba je poznać. Materiały, czyli kolejny temat rzeka. Jak je nakładać, skąd je brać i tak właściwie co to są materiały w programie do grafiki trójwymiarowej? Dowiemy się tego wszystkiego z tych rozdziałów w ostatniej części. Na końcu tej części poznamy tajniki tworzenia animacji. Czyli po prostu jak zacząć i jak zakończyć. Nie jest to takie proste jakby się mogło wydawać, sam miałem z tym kiedyś nie lada problem. Dość sporo trzeba się z tym namęczyć za pierwszym razem, potem już leci z górki, jednak najpierw trzeba się tego nauczyć i te kilka kartek w owej książce nam to znacznie ułatwi.

Cinema 4D. Agnieszka Meller-Kawa, Agnieszka Sikorska-Długaj – recenzja

Podsumowanie

Moim zdaniem książkę czyta się bardzo dobrze. Jest to chyba jedyna na rynku polskim książka o tym programie. Myślę, że dla kompletnych laików jak i dla średnio zaawansowanych książka jest w sam raz. Bardzo dobrze wytłumaczone zostały tutaj poszczególne opcje (pomijając kilka wpadek, o których już wspominałem). Po przeczytaniu tej książki, można spokojnie zaczynać przygodę z modelingiem, animacją czy innymi formami grafiki trójwymiarowej. Oczywiście więcej umiejętności nabywa się z czasem i doświadczeniem, jednak owa książka jest jak najbardziej dobrym startem. Szkoda, że więcej osób nie czyta takich książek na temat poszczególnych programów, moim skromnym zdaniem zmniejszyło by to liczbę śmiesznych pytań na forach internetowych jeśli chodzi o podstawowe opcje w programach do grafiki dwu i trój wymiarowej, ot taka refleksja końcowa. W każdym razie z czystym sumieniem polecam książkę.

Cinema 4D. Agnieszka Meller-Kawa, Agnieszka Sikorska-Długaj – recenzja

Cena okładkowa książki to 79 zł, ale w porównaniu np. z bibliami do 3DMAX jest dość niska. Na stronie wydawnictwa Helion można znaleźć szczegółowy spis treści oraz część poglądową książki.

To może Cię zainteresować